To skarga zmotoryzowanych. Chodzi o żółte barierki przy sklepie meblowym na ul. Mickiewicza, które oddzielają miejsca postojowe dla samochodów od chodnika. Prawdopodobnie, intencją było zabezpieczenie pieszych przed parkującymi w tym miejscu auta, którzy – zdarzało się – zastawiali chodnik. Niemniej sposób rozwiązania tego problemu uderza teraz w kierowców i pasażerów, bo wysiadający muszą iść po jezdni, a to dość ruchliwy odcinek. Zmartwieni są m.in. rodzice przywożący dzieci do szkoły muzycznej, która funkcjonuje w budynku Malborskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Dowiedzieliśmy się, że właścicielka szkoły interweniowała w Urzędzie Miasta, jednak nic się nie zmieniło.
Zgłaszający problem proponują, by zdemontować choćby co drugą barierkę – wtedy i wilk będzie syty i owca cała. Samochody nie wjadą za daleko i nie będą utrudniać życia przechodniom, a wysiadający z samochodów nie będą musieli z narażeniem życia docierać do chodnika po jezdni.
- Od paru tygodni zastanawiamy się nad całkowitą likwidacją miejsc postojowych w tym miejscu lub nad zastosowanie parkowania „równoległego”, ponieważ sama lokalizacja postoju w tym miejscu jest niewłaściwa. Zasięgniemy opinii drogowców i podejmiemy decyzję – odpowiada Barbara Kozicka, gospodarz miasta.
Reklama
Barierki zagrażają bezpieczeństwu - narzekają kierowcy.
Parking przy ul. Mickiewicza, w pobliżu salonu meblowego, nie ma szczęścia. Najpierw skarżyli się piesi, bo samochody zastawiały całe przejście, a gdy pojawiły się barierki oddzielające chodnik, narzekają kierowcy.
- 12.04.2012 11:52 (aktualizacja 01.04.2023 08:26)
Napisz komentarz
Komentarze