Samorządowcy zainteresowali się stanem ul. Rolniczej. Do 2009 r. był tam przedwojenny bruk, który zamieniono na bliżej nieokreśloną nawierzchnię.
- Jej stan jest, mówiąc delikatnie, zły – zwrócił urzędnikom uwagę jeszcze w lutym radny Leszek Witkiewicz. – Ale tak to jest, gdy w grę wchodzi byle jakie, rzekome naprawienie ulicy. Żeby dojechać np. do Fidesu, do którego codziennie dowożone jest wyżywienie dla ponad 100 osób lub do znajdujących się tam domów, trzeba jechać 5 km na godzinę z obawą, że się resory połamią.
- Po trzech latach stan rzeczywiście jest zły – przyznał Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka. – W tym roku będzie robiony gruntowny remont.
W lutym nie został sprecyzowany jednak termin ewentualnych prac. Dlatego miesiąc później mieszkańcy, za pośrednictwem radnego Marka Charzewskiego, pytali, kiedy mogą spodziewać się drogowców na ul. Rolniczej. Włodarz, odpowiadając na marcową interpelację, powtórzył, że zdaje sobie sprawę z konieczności naprawy nawierzchni.
- Ulica Rolnicza znajduje się w tegorocznych planach remontowych – powtórzył Andrzej Rychłowski. – Naprawiana będzie w miesiącach letnich, w lipcu. Dziury będą łatane frezami, by walec je ubił. Remont w tym czasie spowoduje trwałość, bo słońce wszystko sklei i nawierzchnia będzie à la asfaltowa – zdradził nie tylko termin, ale i technologię naprawy.
Reklama
Słońce pomoże drogowcom lepić asfalt
Malborscy radni dwukrotnie zabierali głos w sprawie fatalnego stanu nawierzchni ul. Rolniczej. Włodarz obiecuje: latem dziury będą naprawiane.
- 20.04.2012 14:13 (aktualizacja 01.04.2023 08:34)
Napisz komentarz
Komentarze