Karolina Manikowska i Tomasz Wąsik zjeździli Żuławy wzdłuż i wszerz i... wsiąkli w niepowtarzalny klimat.
„Każda wycieczka coraz bardziej dawała nam do zrozumienia, jak mało wiemy na temat terenów rozciągających się wokół naszego miasta, a których rozległą przestrzeń widać z wieży malborskiego zamku. Jednocześnie coraz bardziej zakochiwaliśmy w Żuławach. Zrozumieliśmy, że mamy przed sobą skarbiec pełen klejnotów w postaci gotyckich kościołów, gęsto rozsianych po wsiach, niejednokrotnie wspaniale wyposażonych. Zachwyciły nas drewniane, wykonane w technice zrębowej budynki mieszkalne, często zblokowane z gospodarczymi w tzw. zagrody olęderskie, a zwłaszcza domy podcieniowe, niegdyś charakterystyczny element żuławskiej wsi, pospołu z wiatrakami, które niemal doszczętnie zlikwidowano. Zauroczył nas żuławski pejzaż, pełen przestrzeni, nieograniczonej ścianami lasów i gór, ale jednocześnie wyraźnie uporządkowany, podzielony rzekami, kanałami, rowami, nad którymi przycupnęły wierzby” – napisali autorzy we wstępie do swojej książki.
„Żuławy rowerem” powstała, gdyż... powstać musiała, bo nie było takiego przewodnika na rynku.
- Od wielu lat brakowało opracowania na temat Żuław, które byłoby przydatne dla turysty. To, co wydano kiedyś, mocno się zdezaktualizowało. Przeglądając stare mapy, niemiecko- i polskojęzyczne wydawnictwa, fora i strony internetowe, sami planowaliśmy wyprawy pod kątem zobaczenia np. domów podcieniowych czy zabytkowych cmentarzy – tłumaczą Karolina Manikowska i Tomasz Wąsik.
Żuławy są wręcz stworzone do rowerowych wypraw, więc i praca nad przewodnikiem nie była wyczerpująca. Zwłaszcza dla kogoś, kto oddał im swoje serce.
- Materiały „zbierały się” same od 2008 r., kiedy zaczęliśmy zwiedzać Żuławy rowerami i gromadzić interesujące informacje oraz materiał zdjęciowy z wycieczek. Sam przewodnik napisaliśmy w ciągu trzech miesięcy – mówią autorzy. - Serdecznie zachęcamy do zwiedzania Żuław! Pomoże w tym nasz niewielki, mieszczący się w kieszeni sakwy lub plecaka, przewodnik, dzięki któremu można zaplanować interesującą wycieczkę na dzień lub nawet tydzień. Żuławy są przyjazne rowerzystom z racji płaskiego terenu, dzięki któremu można pokonywać duże odległości bez większego wysiłku. Dlatego nawet niedzielni rowerzyści mogą bez problemu zapoznać się z tą piękną krainą, choć należy uważać, Żuławy uzależniają, czego przykładem jesteśmy my, autorzy przewodnika.
Reklama
Żuławy na dwóch kółkach
Dwoje mieszkańców grodu nad Nogatem – Karolina Manikowska i Tomasz Wąsik – napisało przewodnik rowerowy „Żuławy rowerem”. Pokazują w nim piękno krainy, którą mamy na wyciągnięcie ręki.
- 04.07.2012 11:25 (aktualizacja 01.04.2023 08:58)
Napisz komentarz
Komentarze