niedziela, 1 grudnia 2024 08:29
Reklama
Reklama

Schronisko czeka na wolontariuszy - potrzeby „braci mniejszych” w azylu

TCZEW. Niedawno pisaliśmy o pozytywnych zmianach w tczewskim schronisku dla psów. Pozytywnych dla wielu z nas, którzy od dawna chcieli poświęcić swój czas i uczucia porzuconym zwierzakom, mieszkającym w azylu, a którzy do tej pory nie mieli takiej możliwości.
Schronisko czeka na wolontariuszy - potrzeby „braci mniejszych” w azylu

Sytuacja zmieniła się wraz z objęciem schroniska przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt  „Animals”. Znajdujące sie tam czworonogi czekają na wolontariuszy. Dołączamy się do apelu nowej kierownik Joanny Sobaszkiewicz.

Spacery, karmienie i pielęgnacja
Wolontariat to praca na rzecz drugiego człowieka lub zwierzęcia, np. w hospicjach czy schroniskach. Nie otrzymuje się za swoja pracę wynagrodzenia i wykonuje się ją dobrowolnie, w miarę własnego, wolnego czasu. W tczewskim schronisku praca wolontariuszy będzie polegała na pomocy w zakresie sprawowania opieki nad zwierzętami oraz przy ich karmieniu, pojeniu i pielęgnacji. Wolontariusz będzie też wyprowadzał psy na spacery i wykonywał drobne prace porządkowe na terenie azylu. Powinien włączać się we wszelkie akcje mające na celu promowania schroniska i uczulania ludzi na los zwierząt. Może nim zostać każdy młody człowiek po ukończeniu 15. roku życia (za zgodą rodziców bądź prawnych opiekunów) i każda osoba dorosła. Trzeba jednak pamiętać, że jest to normalna praca i trzeba się podporządkować określonym zasadom schroniska, dla bezpieczeństwa zwierząt i własnego. A więc nie może być mowy o samowoli.
- Wolontariat daje możliwości wykorzystania własnych umiejętności i doświadczeń, rozwinięcia zainteresowań, zdobycia doświadczenia w nowych dziedzinach, wywarcia wpływu na zmianę postaw społecznych – wylicza Joanna Sobaszkiewicz, kierownik tczewskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. - I co bardzo ważne dla integracji różnych środowisk, jest szansą dla każdego niezależnie od narodowości, płci, rasy, wyznania czy przekonań politycznych. Każdy ma prawo być wolontariuszem. A porzucone, często okaleczone fizycznie i psychicznie zwierzęta, szczególnie tego pragną. Potrzebują opieki i trochę serca od ludzi, by mogły znów zaufać  człowiekowi, od którego doznały krzywdy.

Szczenięta w śmietniku
Joanna Sobaszkiewicz pełni funkcje kierownika tczewskiego schroniska od stycznia tego roku, a już w tak krótkim czasie zdążyła zebrać cztery szczeniaczki wrzucone (dosłownie) do trzech pojemników na śmieci. Niedawno trafiła się suczka, która oszczeniła się następnego dnia pobytu w schronisku. Ma trzy maluchy. Zwierząt jest już 55 na 55 miejsc…
Mieszkańcy Tczewa podrzucili także koty, choć powinni wiedzieć, że tczewska placów jest miejscem tylko dla psów. Cóż zrobić - koty są wysterylizowane i czekają na… dobrych ludzi.
Opieką weterynaryjną otoczyli zwierzęta lekarze weterynarii Maciej Malec i Joanna Grzenkowska-Dragun, dlatego wszystkie zwierzaki są sczepione, odrobaczane i sterylizowane. Mają też zapewnioną opiekę w razie złego stanu zdrowia, co często się takim porzucanym czworonogom zdarza.

Potrzebne pieniądze i... sponsorzy
Te zabiegi są jednak kosztowne - na lekarstwa i szczepionki potrzeba pieniędzy. Także na utrzymanie zwierząt, karmy i inne niezbędne - dla takiej liczby psiaków - rzeczy. Niestety, schronisko z budżetu miasta otrzymuje bardzo niewielką kwotę, stara się jednak pozyskiwać na własną rękę sponsorów i ludzi dobrej woli. Są już pierwsze sygnały: m.in. nowiutkie błyszczące miski i karmę dla zwierzą ufundował Sklep Zoologiczny z ul. Gdańskiej w Tczewie, karmę podarował również dyrektor ZKM Veolia Tczew. Krzysztof Witosiński,  naczelnik Wydziału Spraw Komunalnych Urzędu Miejskiego w Tczewie oraz Marian Kamiński, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Tczewie zgodzili się na postawienie konteneru, który służy w schronisku jako biuro. Obiecali ponadto w najbliższym czasie prace remontowe.
Joanna Sobaszkiewicz mówi, że jest władzom miejskim i wspomnianym instytucjom bardzo wdzięczna za pomoc i współpracę.

Dużo psów i duże potrzeby
Niektórzy ludzie są okrutni, o czym świadczy choćby często przepełnione tczewskie schronisko. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że zwierzę to nie zabawka, a postępowanie z nim wymaga odpowiedzialności. Jednak w zamian daje bezwarunkowe oddanie i wierność. A jak my, tczewianie się im odpłacamy? Niektórzy biją psy, porzucają je, wywożą do lasu i przywiązują do drzew, by skonały w męczarniach.
Dlatego wielu z nas z pewnością nie zachowa sie obojętnie słysząc o potrzebach tczewskiego schroniska. Każda firma, która podaruje azylowi pokarm dla zwierząt lub pomoże w inny sposób może liczyć na wdzięczność kierownik Sobaszkiewicz. Tymczasem potrzebna jest nie tylko karma, ale szczególnie kontenerki do przenoszenia/przewożenia zwierząt oraz klatki, w których zwierzęta mogłyby przechodzić kwarantannę (można je kupić w każdym sklepie zoologicznym), stare pościele, kołdry, koce (do wyścielani legowisk), karma dla szczeniąt, oraz wszelkie zabawki dla psów.
- Chciałabym podziękować „Gazecie Tczewskiej” za artykuł, po którym był bardzo pozytywny odzew. Jednego dnia - oprócz tego, że podrzucono nam kolejne trzy szczeniaczki - było aż 6 adopcji! Adoptowana została także suczka hasky.

Z Kodeksu Etycznego Wolontariusza
Wolontariusz powinien: „Chętnie się uczyć – rozszerzaj swoją wiedzę. Stale się rozwijać-staraj się wiedzieć jak najwięcej o swojej organizacji. Nie sprzeciwiać się kontroli nad sobą – będziesz pracował lepiej i z większą satysfakcją, wykonując to, czego się od ciebie oczekuje. Być osobą na której można polegać – praca jest zobowiązaniem; wykonuj to, co zgodziłeś się zrobić; nie składaj obietnic, których nie jesteś w stanie spełnić. Działać w zespole – znajdź dla siebie miejsce w grupie; samotnik działający na własną rękę jest mało skuteczny”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

cvyrjw 27.03.2012 03:22
iCTe1R <a href="http://pdhrtuyfrtcv.com/">pdhrtuyfrtcv</a>, [url=http://zykoqqlhtohm.com/]zykoqqlhtohm[/url], [link=http://zliwacgtpdzu.com/]zliwacgtpdzu[/link], http://wskhpeiqvpkq.com/

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1029 hPa
Wiatr: 13 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama