Z pozoru sprawa wydaje się błaha. Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, dopóki nie dotyczy to nas samych, przymykamy przysłowiowe oko. Pan Kamil (na prośbę naszego Czytelnika nie ujawniamy nazwiska) szczęśliwie odebrał paczkę. Poprosił jednak redakcję „GT” o interwencję w tej sprawie.
Paczka w furtce
Mieszkaniec jednorodzinnego domku oczekiwał na zamówioną wcześniej książkę. 11 stycznia br. wracając z pracy zauważył, że paczka z książka została „wciśnięta” pomiędzy szczeble furtki. Przesyłka znajdowała się w widocznym dla przechodniów miejscu. W każdej chwili mogła stać się łatwym łupem dla złodzieja. Pomimo tego, że na płocie znajdowała się skrzynka pocztowa, listonosz nie zostawił „awizo”.
– Dla mnie to kolejny przykład nierzetelności z jaką spotykam się ze strony pracowników poczty – skarży się tczewianin. – Sposób w jaki traktowane są przesyłki nie jest poważny. Ciekawe co by się stało, gdyby paczka została skradziona, a w środku zamiast książki była jakaś cenna rzecz.
Bez komentarza...
Pracownicy poczty odmówili nam skomentowania tej sprawy. W obronie firmy stanął natomiast rzecznik prasowy Jacek Przyborski.
– To czy rzeczywiście zostały niedopełnione obowiązki przez pracownika poczty powinno wyjaśnić odpowiednie postępowanie. Każdy niezadowolony klient może złożyć skargę do odpowiedniej komórki Urzędu Pocztowego. Dopiero wtedy możemy stwierdzić niedopełnienie obowiązków.
W związku z czym pytamy: czy zadowolenie klientów to satysfakcja z ukarania pracownika i wzbogacenie przykrych doświadczeń z Pocztą Polską czy też świadomość dobrze wykonanej przez tę firmę usługi?
Pocztowcom chcemy ufać
– Dziwię się, że w sytuacji kiedy na rynku pojawiają się nowe firmy kurierskie, jakość usług świadczonych przez Pocztę Polską nie ulega zmianie – podsumowuje pan Kamil. - Chcemy jedynie pewności, że nasza własność znajduje w rękach ludzi, którym możemy zaufać. Może kiedyś doczekamy czasów, kiedy firmy zaczną walczyć o swoich klientów. Być może oszczędzą nam wtedy tych wszystkich nieprzyjemności.
Reklama
Przesyłka między szczeblami płotu!
TCZEW. Kto z nas nie denerwował się stojąc w niekończących się pocztowych kolejkach? Któż ostatnio nie czekał całymi tygodniami na świąteczne kartki? Pan Kamil z Tczewa oczekiwał na przesyłkę i wreszcie znalazł ją… w płocie.
- 25.02.2008 20:44 (aktualizacja 01.04.2023 07:01)
Napisz komentarz
Komentarze