W ostatnim czasie doszło do istotnych zmian w Fabryce Opakowań Różnych Forcan S.A. Austriacka firma Vogel – Noot od początku 2007 r. przygotowywała się do przejęcia tczewskiej fabryki, by 27 lutego br. stać się właścicielem tczewskiego Forcana w prawie 100 proc.
Przejęcie jest kolejnym dowodem na istnienie procesów globalizacyjnych związanych z łączeniem kapitału. Przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Vogel-Noot Packaging Polska S.A. Obecnie osoby prywatne posiadają poniżej 1 proc. akcji byłego Forcana. Poprzednim właścicielem była „Chemia Polska”, w której pakietem większościowym dysponował Skarb Państwa. Głównym managerem był delegowany z „Chemii Polskiej” Maciej Libko.
Po przejęciu przez Vogel-Noot na czele nowego zarządu stanął prezes Piotr Gniech. Powołano też nową radę nadzorczą.
Groziło bankructwo i zwolnienia
Jak się dowiedzieliśmy sytuacja fabryki blaszanych opakowań Forcan była nienajlepsza. Groziło jej wręcz bankructwo i zwolnienie ludzi. A dodajmy fabryka zatrudnia 150 osób.
- Myślę, że to była ostatnia szansa dla Forcana, który inaczej nie miałby szans przetrwać na rynku – powiedział nam prezes Piotr Gniech. – W 2007 r. firma ta utraciła płynność finansową. Nie była w stanie spłacać swoich zobowiązań. Groziło to także utratą płynności w finansowaniu wynagrodzeń pracownikom. Po przejęciu przez Vogel-Noot A.G. fabryka została całkowicie oddłużona i obecnie nie posiada zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i Urzędzie Skarbowym. Wszystkie płatności związane z dostawcami zostały uregulowane. Dla pracowników oznacza to pewność pracy i stabilność, ponieważ nie planujemy redukcji zarówno w wynagrodzeniach, jak i zatrudnieniu. Przeciwnie, planujemy szereg inwestycji wewnętrznych związanych z modernizacją istniejących linii produkcyjnych. Chcemy poszerzyć i zwiększyć produkcję w dziale opakowań ozdobnych (do cukierków, alkoholi).
Pomoc w negocjacjach
Jak się dowiedzieliśmy modernizacją istniejących maszyn zajmie się firma z Niemiec. Inwestor zadecydował, że prezes przekształconego Forcana będzie jego przedstawicielem na terenie Polski. Austriacki inwestor liczy na zwiększenie dochodu i rozwój firmy.
- Nie ukrywam, że działalność lokalnych władz - prezydenta Tczewa Zenona Odya i posła na Sejm Jana Kulasa przyczyniła się do zaakceptowania firmy Vogel-Noot podczas negocjacji ze Skarbem Państwa. Gdyby do tego nie doszło za miesiąc lub dwa ludzie zaczęliby tracić pracę.
Vogel-Noot A.G.
Austriacka firma została założona w 1876 r. W branży opakowań z blachy stalowej i aluminiowej jest jedną z większych firm w Europie; posiada 14 fabryk na terenie: Polski (Szprotawa k. Zielonej Góry: Asko – Vogel & Noot Sp. z o.o., Krokowa i Tczew), Austrii, Niemiec, Macedonii, Serbii, Słowacji, Słowenii, Grecji i Białorusi. Vogel-Noot przygotowuje się do wejścia na rynek ukraiński.
Jej polskie firmy produkują blaszane opakowania na potrzeby przemysłu spożywczego i chemicznego, m.in. puszki 2- i 3-częściowe oraz puszki ozdobne.
Reklama
Ucieczka przed bankructwem i zwolnieniami w "opakowaniach"
TCZEW. Sytuacja fabryki blaszanych opakowań Forcan nie była najlepsza. Groziło jej bankructwo i grupowe zwolnienie ludzi. Austriackie konsorcjum przejęło fabrykę. Była to ostatnia szansa dla Forcana, który inaczej nie miałby szans przetrwać na rynku - twierdzi prezes Gniech.
- 27.02.2008 00:07 (aktualizacja 18.08.2023 15:59)
Napisz komentarz
Komentarze