Poniżej prezentujemy niektóre ciekawsze wiadomości, którymi uraczono tczewskich czytelników 80 lat temu.
Podziękowanie za... bramy triumfalne
Chyba najważniejszą informacją z regionu zamieszczoną w „Gońcu Pomorskim” z 1 lipca 1938 r. było podziękowanie ówczesnego burmistrza Wiktora Jagalskiego za wzięcie udziału w uroczystości zaprzysiężenia sztandaru Batalionu Strzelców. Wyrazy uznania burmistrz skierował nie tylko do władz, ale także do mieszkańców za pomysłowe dekoracje, w tym piękne bramy triumfalne. Jak zauważył wiele okien było udekorowanych flagami. Te słowa świadczą o głębokim patriotyzmie społeczeństwa tczewskiego, które w tak napiętych chwilach (pamiętajmy, że był to rok 1938) potrafiło zdobyć się na tak jednoznaczną manifestację swoich uczuć.
Wycieczka na „wozach drabiniastych”
W gazecie wiele miejsca poświęcono wydarzeniom z dnia codziennego. Czytelnik mógł np. znaleźć informację, która apteka będzie pełnić całodobowy dyżur. Akurat na początku lipca miał to być punkt sprzedaży leków na Nowym Mieście. Informowano również o planowanej wycieczce dla członków siódmego okręgu Związku Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Jak pisano w „Gońcu Pomorskim” wyjazd miał odbyć się na „wozach drabiastych”, a celem wyprawy miało być leśnictwo w Bukowcu. Udział wziąść mogli członkowie tegoż stowarzyszenia wraz z rodzinami. Wyjazd miał nastąpić sprzed wieży ciśnień w niedzielę, 3 lipca o godz. 7.45. W Bukowcu miano zorganizować poczęstunek oraz gry i zabawy.
Śmierć 18-latki
Poniżej zamieszczono notkę o zmarłym murarzu, Janie Lemańskim. Według dziennikarza gazety miał to być człowiek porządny i głębokiej wiary. Zauważono, że od kilkudziesięciu lat stale prenumerował czasopismo katolickie „Pielgrzym”.
W gazecie nie brakło również relacji z miejsc wypadków. W ostatnich dniach czerwca 1938 r. miała miejsce tragedia na Wiśle. Jej uczestnikami było pięć osób z Czyżykowa. Wybrały się one na przejażdżkę kajakami po rzece. W pewnym momencie ich kajaki przewróciły się, a osoby w nich płynące zaczęły tonąć. Temu wydarzeniu przyglądał się tłum gapiów stojący na brzegu. W końcu znalazły się osoby, które udzieliły tonącym pomocy. Niestety, jedna osoba, 18-letnia dziewczyna, utonęła. Zwłok ofiary nie udało się odnaleźć, z pewnością porwał je prąd rzeki. Na zakończenie materiału redaktor „Gońca” zauważył potrzebę ustanowienia pewnego rodzaju straży bądź pogotowia, które obserwowałoby wody Wisły. Chodziło tu szczególnie o sezon letni.
Zbiórka na budowę kościoła
W „Gońcu Pomorskim” informowano także o wydarzeniach z powiatu tczewskiego. W „Kronice miejscowej” podano, że 3 lipca w Swarożynie odbędzie się bazar parafialny. W pobliskim Zdunach, nieopodal jeziora miała być zorganizowana zabawa taneczna. Celem tej imprezy była zbiórka pieniędzy na budowę kościoła katolickiego w Swarożynie.
Na podstawie: „Goniec Pomorski. Dziennik Tczewski”, 1 lipca 1938.
Reklama
Parafialny bazar i tragedia na Wiśle
TCZEW. TROCHĘ HISTORII. W okresie międzywojennym najpoczytniejszą gazetą w Tczewie był „Goniec Pomorski”. Wychodził od 1919 r., a w okresie największej świetności wydawano po 1500 egzemplarzy tego pisma.
- 01.03.2008 00:08 (aktualizacja 01.04.2023 07:08)
Napisz komentarz
Komentarze