ABC inseminacji
Dr Krzysztof Urbaniak, praktyk współpracujący z Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu, (kiedyś inseminator w Wielkopolskim Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt) poprowadził wykład pod tytułem „ABC inseminacji”.
W latach 90.w kraju, było ok. 7,5 mln krów, a wg obecnych szacunków jest ich około 2,6 mln. Wg danych z roku 2002 w Polsce, na 2,8 mln krów, ok 84 % było poddawane inseminacji. Przeciętna ilość sztuk w stadzie u polskich hodowców – to ok. 10 szt. bydła .
- Opłacalność hodowli poniżej 25 sztuk jest niewielka. Można o niej mówić dopiero przy 50 sztukach. Mimo że są dziś różne możliwości nabycia nasienia, oprócz tego zakupywanego od SHIUZ, to Spółka i tak pozostaje liderem – ocenił dr Urbaniak. Mówiąc o cięciu kosztów wskazał, że należy obniżyć koszty inseminacji, poprawić jej jakość i skuteczność. - Najważniejsza jest jakość świadczonych usług, bardzo ważna jest umiejętność inseminacji, rozpoznawanie rui i prawidłowy termin inseminacji.
Coraz częściej rolnicy sami wykonują zabiegi inseminacji w swoich stadach.
„Jeżeli weźmiemy śluz między dwa palce i szybko je rozłączymy to śluz rujowy się nie przerwie
Objaw rui - odruch tolerancji
Najważniejszym z objawów rui jest odruch tolerancji. Chów wolnostanowiskowy ułatwia obserwacje. Ruje głównie występują w nocy. Generalnie krowy gonią się (wykazują ruję) między godziną 18 a 6 rano.
- Moim zdaniem jedną z pierwszych czynności, kiedy hodowca wchodzi do obory, powinna być obserwacja krów. Ma trwać około 30 minut. Powinna być kilkukrotna - przy czterech i więcej obserwacjach to, według różnych badań, 60-80% zauważonych objawów - mówił wykładowca.
Inseminacja
Tą usługę wykonują dziś inseminatorzy. Uzyskanie dobrych wyników w rozrodzie zależy od pracy wielu osób od technika, przez oborowego, lekarza weterynarii a kończąc na inseminatorze.
- Inseminator jest dla mnie partnerem do dyskusji – mówił dr Krzysztof Urbaniak. - Spod mojej ręki wyszło 500 inseminatorów. Jestem pod wrażeniem jakości świadczonych usług.
Zabieg musi być wykonany profesjonalnie. Koncentracja plemników min. 6 mln w jednej porcji nasienia jest wystarczająca pod warunkiem, że zostanie zdeponowana w odpowiednim miejscu macicy. Najlepsze do zacielania są krowy do 4 laktacji, starsze zacielają się trudniej.
Niemcy podają, że przy wydajności krowy 10 -11 tyś. litrów mleka rocznie, musimy się liczyć z brakowaniem 40 % stada.
Tu należy dodać, że aby krowa dała 1 litr mleka, przez jej wymię musi przepłynąć ok. 400 litrów krwi.
„Nie mówię, że inseminacja 2 razy na dzień nie jest dobra. Tu nie może być standardów. Deponacja nasienia ma być do trzonu macicy
Optymalny termin unasienniania
Wg danych niemieckich ruja trwa 18 godzin.
- Czas optymalny do inseminacji mieści się w granicach: 10 – 24. godzin od początku rui – mówił dr Urbaniak, który jest zwolennikiem inseminacji raz na dzień, rano, w godzinach od 8.00 – 9.00. - Naszym celem jest deponacja nasienia w trzonie macicy. Plemniki w drogach rodnych muszą przejść okres dojrzewania czyli kapacytacji, który trwa minimum 6 godzin.
Plemnik żyje 24-48 godzin, a komórka jajowa do 20 godzin, ale po 10 godzinie życia maleje jej zdolność do zapłodnienia.
Opinia
- Choć temat „ABC inseminacji” jest nam tu wszystkim bardzo dobrze znany, to wykład wskazał wiele momentów złego postępowania przy inseminacji, a takie wskazania są ważne, aby nie popaść w rutynę - stwierdziła Maria Nalaskowska, uczestniczka konferencji z woj. kujawsko-pomorskiego. Pani Maria jest kierownikiem działu rozrodu w SHIUZ Sp. z o.o. w Bydgoszczy.
Nie jestem znikąd
Tak podczas spotkania mówił wiceprezes SHiUZ Sp. z o.o. w Bydgoszczy Mariusz Wykrzykowski.
- Nie jestem znikąd. Przepracowałem w Stacji 30 lat. Przeszedłem kilka szczebli: od pracownika w terenie, poprzez kierownika produkcji w laboratorium buhajów, kierownika Stacji Unasienniania Loch, do dzisiejszego stanowiska - Zastępcy Prezesa Spółki. W 2011 roku z Prezesem Zarządu Wiesławem Drewnowskim, przejęliśmy firmę, przeprowadzany ją przez proces prywatyzacji i sprzedaż udziałów zgodnie z założeniami: dla producentów, inseminatorów, pracowników i związków hodowców. Taki proces prywatyzacji ma być efektywny.
- Odbiorca kojarzy SHiUZ z wami, służbami inseminacyjnymi – mówił wiceprezes Wyrzykowski do uczestników szkolenia. - Wy firmujecie nasze produkty.
Spółka działa w sześciu województwach.
- Niełatwo utrzymać taką firmę, obejmującą 1/3 powierzchni Polski – nie krył wiceprezes. - Stacja w Bydgoszczy działa na wielką skalę, jej praca jest weryfikowana w terenie poprzez jakość genetyczną i produkcyjną zwierząt.
Firma stawia na jakość
Konkurencja sprzedaje gotowy produkt. W SHiUZ ocena i selekcja prowadzi do ostatecznego efektu. Dziś nikt nie pyta dlaczego inseminować, bo zna korzyści.
- Konkurencja na rynku mobilizuje nas do jeszcze lepszej pracy – ocenił wiceprezes Wyrzykowski. - Nasza firma ma misję i ją realizuje. Chcemy abyście za dobre nasienie nie musieli za dużo płacić. Mamy genomowo zbadane buhaje i wiemy o nich wszystko. Jesteśmy rzetelni i wypłacalni.
- Podejmujemy współpracę w obrocie materiałem hodowlanym (jałówki - red.). Wychodzimy z nowościami i promocjami. Staramy się dobrze gospodarować pracą ludzi, wykorzystując ich umiejętności przy innych zadaniach – stwierdził podsumowując spotkanie dyrektor Oddziału SHIUZ w Szczecinku Andrzej Zdanowicz.
Potem było potkanie przy kawie i ognisku. Kolejne za rok.
Napisz komentarz
Komentarze