Na trzech kłusowników natknął się patrol złożony z policjantów i funkcjonariuszy straży rybackiej. Zauważono ich, gdy na wysokości wsi Rudniki płynęli Wisłą pontonem. Kłusownicy (53, 44 i 20 lat) wyciągali z rzeki sieci stawne, a z nich ryby, które przerzucali do worka. Jak się okazało, w pojemniku znajdowało się 25 kg złowionych ryb, głównie leszcze i jazie. Policjanci zabezpieczyli ryby, ponton oraz 4 sieci żyłkowe i jedna sieć stylonową. Mężczyźni zostali przewiezieni do aresztu, gdzie usłyszeli zarzuty. Grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności.
Inny kłusownik wpadł w ręce policji łowiąc ryby w Wiśle na wysokości wsi Jarzębina. Zauważył go patrol kontrolujący rzekę. 34-letni mieszkaniec gminy Ryjewo odpowie przed sądem. Policjanci zabezpieczyli trzy sieci zastawne i ryby - szczupaki, liny i płocie.
Dotkliwe konsekwencje
Problem z nielegalnym odłowem ryb na wodach powiatu kwidzyńskiego
pojawia się każdego roku. Kłusownicy niszczą proces zarybiania lokalnych jezior i rzek. W walce z tym zjawiskiem policjanci i funkcjonariusze straży rybackiej wpierają się wzajemnie kontrolując dokumenty zezwalające na połów i sprawdzając legalność zastawionych na wodach sieci. Wspólne patrole, także w okolicach rzeki Wisły, mają odstraszyć kłusowników, którzy muszą się liczyć z dotkliwymi konsekwencjami finansowymi i karnymi (m.in. do 2 lat więzienia).
Reklama
Kłusownicy łowią ryby w Wiśle
POWIŚLE/RYJEWO. Gdy przychodzi lato, na rzekach i jeziorach pojawiają się kłusownicy. Nielegalny połów ryb to ogromny problem w powiecie kwidzyńskim. Ostatnio złapano kilku mężczyzn, którzy sieciami wyciągali ryby z Wisły.
- 28.06.2010 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 05:09)
Napisz komentarz
Komentarze