Zaniepokoiło ich, że nie było z nim żadnej dorosłej osoby.
- Strażnicy podeszli do chłopczyka i dowiedzieli się, że zabłądził idąc z Marezy do cioci. Okazało się też, że wyszedł sam z zamkniętego mieszkania przez okno. Objechali miasto z chłopcem i ustalili miejsce pobytu cioci i dzięki niej powiadomili rodziców. Szybko podjęte działania doprowadziły do szczęśliwego zakończenia tej historii. Strażnicy przekazali chłopca pod opiekę matki – mówi mł. inspektor Mirosław Iljin, rzecznik prasowy Komendy Straży Miejskiej w Kwidzynie.
Straż miejska przypomina, że należy zwracać uwagę na dzieci, które potrafią samodzielnie wyjść z mieszkania, korzystając nawet z chwilowej nieuwagi rodziców.
Reklama
Błąkający się 5-latek. Wyszedł przez okno - na spacer do cioci
KWIDZYN. Pięcioletni chłopiec wybrał się z Marezy do cioci mieszkającej w Kwidzynie i zabłądził. Z domu wyszedł przez okno. Błąkające się po centrum miasta dziecko zauważyli strażnicy miejscy.
- 09.02.2011 00:00 (aktualizacja 15.08.2023 18:02)
Napisz komentarz
Komentarze