Płonący samochód w centrum Gdańska
Do groźnego wypadku doszło w niedzielę (2.09.) o godzinie 20 na Trakcie św. Wojciecha. Kierujący samochodem stracił panowanie nad pojazdem (wg świadków oderwało się tylne, lewe koło) i uderzył w latarnię. Samochód momentalnie zaczął się palić. Tylko dzięki szybkiej reakcji pasażerki nie doszło do tragedii. Kobieta pomogła wyciągnąć z pojazdu kierowcę, który doznał urazu nóg. Chwilę później cały samochód stanął w płomieniach, a dym wyścielił ulicę.
- 02.09.2007 21:19 (aktualizacja 20.08.2023 06:12)
Słychać było wybuchające opony i pękające od temperatury szyby. Utworzył sie gigantyczny korek. Po kilku minutach przyjechała straż pożarna i policja. Karetka zabrała kierowcę i pasażerkę pojazdu. Akcja gaszenia pojazdu trwała do godziny 20.45.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze