Pomorskie PiS zaapelowało do premiera Jarosława Kaczyńskiego o wyjaśnienie budzących wątpliwości prywatyzacji i inwestycji w regionie sprzed kilku lat, w czasie gdy szefem gdańskiej prokuratury był b. minister MSWiA Janusz Kaczmarek. Uchwałę w sprawie apelu do premiera przyjęła jednogłośnie Rada Regionalna PiS w Gdańsku
Wyjaśnić wątpliwości
- Sekretarz Rady, Piotr Zwara wyjaśnił, że data apelu do premiera nie jest przypadkowa i wiąże się z odwołaniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Janusza Kaczmarka.
Jako przykład nierozliczonych nieprawidłowości z ostatnich lat, które wymagają ponownego sprawdzenia, podał m.in. prywatyzacje takich spółek jak Neptun Film, Polpharmy, Polifarb, a także budowę Centrum Haffnera w Sopocie przez spółkę NDI. Według sopockiego radnego PiS Andrzeja Kałużnego, w zarządzie tej firmy zasiada ojciec b. szefa MSWiA. Po ujawnieniu faktu spotkania J. Kaczmarka z szefem Prokomu Ryszardem Krauze mają być także sprawdzone ew. związki biznesowe między nimi.
- Nie twierdzimy, że te sprawy są w jakiś bezpośredni sposób powiązane z takimi, czy innymi działaniami Kaczmarka lub jego zaniechaniami. Zawsze jednak budziło naszą wątpliwość, że jakimś cudem nigdy żadna afera na Pomorzu nie została do końca wyjaśniona – mówi sekretarz Rady Regionalnej PiS w Gdańsku Piotr Zwara.
I z prawicą i z lewicą
Przypomnijmy, Janusz Kaczmarek był w latach 1993 - 2000 szefem Prokuratury Rejonowej w Gdyni. Następnie awansował - został prokuratorem okręgowym w Gdańsku. Gdy Ministrem Sprawiedliwości został Lech Kaczyński, w 2001 r. Kaczmarek został powołany na funkcję zastępcy prokuratora generalnego. Po objęciu władzy przez ekipę SLD (z premierem Leszkiem Millerem) Kaczmarek - będący nominalnie prokuratorem Prokuratury Krajowej - w 2002 r. został przesunięty na stanowisko prokuratora apelacyjnego w Gdańsku. Do Prokuratury Krajowej wrócił jesienią 2005 r. I pod skrzydłami PiS – mając rekomendację Lecha Kaczyńskiego – awansował.
Czy i kogo chronił prokurator?
„Nasz Dziennik” twierdzi, że „Kaczmarek chronił polityka SLD”
„Jak wynika z informacji, do jakich dotarliśmy – pisze Wojciech Wybranowski (ND) -
coraz więcej wątpliwości budzi udział Janusza Kaczmarka w tuszowaniu afer z udziałem polityków lewicy czy też blokowaniu śledztw, w wyniku których zarzuty mogli usłyszeć prominenci lewicy. Tak było chociażby w głośnej sprawie afery „Stella Maris”. Jeden z głównych podejrzanych Jędrzej Jędykiewicz pozostał na wolności, gdyż - zdaniem naszych informatorów - na jego zatrzymanie nie zgodził się właśnie Janusz Kaczmarek.
„Gdańscy prokuratorzy prowadzący postępowanie potwierdzają, że Janusz Kaczmarek zakazał im zatrzymywania Jędykiewicza. Blokował również wymierzone przeciwko niemu działania” - twierdzi informator „Dziennika” związany z Prokuraturą Krajową.
Baron SLD w Gdańsku Jędrzej Jędykiewicz ostatecznie został postawiony w stan oskarżenia; prokuratura zarzuca mu wielomilionowe oszustwa, jednak w trakcie śledztwa nie został tymczasowo aresztowany, choć pozostawienie go na wolności mocno utrudniło postępowanie. O bulwersujących związkach Kaczmarka ze sprawą Jędykiewicza mówią nie tylko gdańscy prokuratorzy. 28 sierpnia br. „Dziennik Bałtycki” cytował w jednej ze swoich publikacji wypowiedź Marka F., byłego redaktora naczelnego „Głosu Wybrzeża”, oskarżonego w aferze „Stella Maris”, który zapewnił, że Janusz Kaczmarek „umizgiwał się” do Jędykiewicza, zabiegając o poparcie na stanowisko szefa Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Kaczmarek, zostając szefem gdańskiej apelacji, pociągnął za sobą zaufanego Konrada Kornatowskiego. Czy zakaz zatrzymania Jędykiewicza, który mimo zagrożenia karą nawet 10 lat pozbawienia wolności, nie został zatrzymany, to spłata długu za polityczne poparcie prokuratorskiej nominacji? Zdaniem jednego z trójmiejskich prokuratorów - całe postępowanie prowadzono tak, by maksymalnie wyciszać niewygodne dla lewicy wątki.
PS. Biuro Prokomu, firmy R. Krauzego, który przewija się w sprawach badanych przez prokuraturę (w kontekście ujawnionego mijania się z prawdą b. minsitra) przyznało, że ojciec Kaczmarka prowadził intresy biznesowe z firmą.
Napisz komentarz
Komentarze