"Kary mleczne" na raty

Wysoka kara
Przyznany limit produkcji mleka w sezonie 2014/2015 przekroczyło 63,5 tys. rolników (krajowa kwota została przekroczona o 580,3 mln kg, czyli o 5,85%). Polska z tytułu nadprodukcji musi zapłacić ok. 659,8 mln złotych. Rolnik z tytułu przekroczenia kwoty indywidualnej ma zapłacić tzw. opłatę dodatkową - 90,89 zł za 100 kg mleka wprowadzonego do obrotu ponad przysługujący limit.
 
Miliony do zwrotu
Do tej pory Polska trzykrotnie przekraczała unijne limity produkcji mleka. W sezonie 2005/2006 indywidualną kwotę przekroczyło 139 tys. dostawców (kara wyniosła 242 mln zł), w sezonie 2012/2013 - 57 tys. dostawców (kara 15 mln zł) a w sezonie 2013/2014 - 55 tys. dostawców (kara wyniosła189 mln zł).
Tegoroczna kara jest najdotkliwsza, bo Polska musi zapłacić ponad 161,5 mln euro (ok. 659,8 mln złotych). MRiRW podejmowało inicjatywy mające na celu likwidację, redukcję lub rozłożenie kar na raty. Partnerzy z Unii Europejskiej zgodzili się na to ostatnie rozwiązanie.
– Tylko ok. 1/3 producentów będzie wnosiło opłaty w wysokości do 1.000 złotych, a kolejnych około 30% w przedziale 1.000 - 5.000 zł - powiedział w piątek, 7 sierpnia, na konferencji prasowej minister Marek Sawicki. - Około tysiąc producentów (z 63.000, którzy przekroczyli limity) będzie musiało zapłacić za 100% przekroczenie posiadanych limitów. Z reguły są to osoby, które świadomie przekraczały limity licząc na dalsze trwanie dobrej koniunktury z 2014 roku – poinformował Sawicki.
 
Ustawa "ziemska"
Kolejnym tematem piątkowej konferencji prasowej w MRiRW była uchwalona przez Sejm RP nowelizacja ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.
– Osiągnęliśmy w Sejmie porozumienie wszystkich klubów. Tylko dwóch posłów było przeciwnych. Dlatego apeluję do pana Prezydenta Andrzeja Dudy o jak najszybsze podpisanie ustawy, która wprowadza przede wszystkim uspołecznienie obrotu ziemią rolniczą w Polsce. Zabezpiecza zarówno przed nadmierną koncentracją ziemi, jak i przed nadmiernym jej rozdrobnieniem – podsumował M. Sawicki.

Opr. Redakcja
źródło Iwona CHromiak (zespół  prasowy MRiRW). Foto MRiRW.