- Nieprzypadkowo wybraliśmy właśnie drogę do Gdańska - tłumaczy reporterowi portalpomorza.pl była posłanka Daniela Chrapkiewicz. - Trasa jest w strasznym stanie, pełna dziur i bardzo niebezpieczna. SKANSKA ma ją naprawić po oddaniu A- 1 do Nowych Marz. A teraz korzystają z niej ci, których nie stać na opłatę. Jeżeli ktoś codziennie pojedzie tą trasą do pracy zapłaci prawie 300 zł. Tyle, to nie mają emeryci na całomiesięczne wyżywienie. Trzykrotnie dłuższy odcinek na południu Polski kosztuje przejeżdżających tyle samo.
Zdaniem działaczy PiS, decyzja ministra infrastruktury o wprowadzeniu opłat (i to bardzo wysokich, najwyższych w kraju) za pierwszy odcinek A-1 jest błędna i powinien ją natychmiast cofnąć. Opłaty można pobierać dopiero po oddaniu całego odcinka trasy.
Protest Prawa i Sprawiedliwości ma trwać bezterminowo i – jak zapowiadają działacze tej partii - odbywać się będzie codziennie w innej miejscowości woj. pomorskiego.
W dniu otwarcia kas na bramkach wyjazdowych A-1 protestowali na trasie gdańscy politycy PiS z posłem Jackiem Kurskim na czele.
Reklama
PIS walczy o niższe opłaty za A-1
KOCIEWIE. W czwartek w godzinach popołudniowych starogardzcy działacze Prawa i Sprawiedliwości na stacji paliw LOTOS, przy drodze krajowej 222, protestowali przeciwko wprowadzeniu opłat za korzystanie z autostrady A- 1.
- 22.02.2008 00:34 (aktualizacja 19.08.2023 16:55)
Napisz komentarz
Komentarze