Była to już trzecia edycja zawodów strongman w Rumi. Tym razem przyciągnęła ona takie nazwiska jak: Dariusz Wejer, Konrad Karwat, Grzegorz Szymański, Michał Kopacki, Marcin Schabowski oraz Krzysztof Kacnerski. Wśród konkurencji, które czekały na siłaczy, wymienić można: zegar, belkę z obciążeniem, kule, martwy ciąg oraz wagę płaczu. Wstęp na zawody był wolny, a licznie zgromadzona na hali publiczność chętnie dopingowała swoich faworytów. Najlepszy okazał się Dariusz Wejer.
– Zawody poprowadził Bartłomiej Szreder. Sędziował głównie Mariusz Pudzianowski, co prawda przyjechał poturbowany, ale podkreślał, że do Rumi zawsze da radę przybyć, co jest bardzo miłe – podkreśla Jolanta Król, dyrektor MOSiR-u. – Natomiast Mateusz Ostaszewski prowadził licytacje z ogromnym sercem i zaangażowaniem. Zosia Hinz była bardzo szczęśliwa, przez cały czas mu towarzyszyła – dodaje.
W przerwach między konkurencjami odbywały się licytacje charytatywne na rzecz 11-letniej Zosi, mieszkanki Rumi, która urodziła się z bardzo rzadką chorobą skóry. Rumianie chętnie wspierali dziewczynkę, dużym zainteresowaniem cieszyły się m.in. rękawice Mariusza Pudzianowskiego, które założył do walki z Szymonem Kołeckim na KSW 47. Dzięki hojności licytujących, w kilka godzin udało się zebrać ponad 6 tysięcy złotych.
– Frekwencja bardzo dopisała, zainteresowanie wydarzeniem było ogromne, naprawdę się tego nie spodziewałam. Rumianie jak zawsze spisali się też na medal w kwestii pomocy innym – mówi Jolanta Król. – Myślę, że będziemy kontynuować ten puchar Polski. Obawiałam się, jak to wyjdzie na hali, ponieważ mamy tu do czynienia z ogromnymi ciężarami, ale zabezpieczenia spowodowały, że hala w żaden sposób nie ucierpiała – podsumowuje.
Szczegółowe wyniki zawodów:
1. miejsce: Dariusz Wejer 28 pkt.
2. miejsce: Konrad Karwat 27 pkt.
3. miejsce: Grzegorz Szymański 23,5 pkt
4. miejsce: Michał Kopacki 18,5 pkt.
5. miejsce: Marcin Schabowski 15 pkt.
6. miejsce: Krzysztof Kacnerski 14 pkt.
fot. UM Rumia
Napisz komentarz
Komentarze