Obecna zbiórka prowadzona jest na operację wydłużenia nóżki Artura w Paley Institute w USA na Florydzie w West Palm Beach. Artur ma 12 lat. Dokładna nazwa jego schorzenia to „wrodzona wada kończyny dolnej prawej: niedorozwój stawu biodrowego, niedorozwój i skrócenie kości udowej, brak kości strzałkowej, stan po zabiegu odtwórczym stawu biodrowego, kolanowego i skokowego”. Zbiórka rozpoczęła się 9 lutego 2018 r. , a potrwa do 27 marca br. Czasu na pomoc jest zatem niewiele.
Trudne wybory rodziców
Jego mama Ewa Sasinowska za pomocą strony siepomaga.pl apeluje:
„Nasza zbiórka trwa już dwa lata... Operacja musiała zostać przełożona z powodu braku wystarczającej kwoty. Ostatecznie przełożono ją na kwiecień 2020 roku. Do tego czasu musimy zebrać brakującą sumę – niemal 90 tys. złotych...
- Od dnia, w którym się urodził, wciąż słuchaliśmy o amputacji. Traciliśmy nadzieję setki razy – aż do chwili, kiedy poznaliśmy lekarza, który dał nam szansę – mówi Ewa Sasinowska. - Dzisiaj jesteśmy w połowie drogi po zdrowie Artura. Jeśli jednak nie zdobędziemy pieniędzy na operację, będziemy musieli z niej zawrócić, a wtedy stracimy wszystko. Całe dotychczasowe cierpienie pójdzie na marne. Tylko z Twoją pomocą możemy znów trafić w ręce człowieka, który dał naszemu dziecku szansę i który obiecał, że Artur będzie chodził.
Prawe biodro synka nie wykształciło się prawidłowo, prawa nóżka jest znacznie krótsza od lewej. Kiedy słyszałam te słowa od lekarza, nie wierzyłam. Uwierzyłam dopiero w momencie, w którym stanęłam nad łóżeczkiem Artura i zobaczyłam jego nóżki na własne oczy. Najtrudniejsza była bezradność – nikt w tamtej chwili nie potrafił wytłumaczyć nam, z jaką wadą mamy do czynienia. Nie wiedzieliśmy, co robić, żeby pomóc Arturkowi.
Amputacja i tyle!
Rodzice zjechali niemal całą Polskę w poszukiwaniu ratunku. Amputacja – tyle razy słyszeli to słowo od większości polskich lekarzy.... Obcięta nóżka już nigdy nie odrośnie – to wyrok na całe życie. Nie dopuszczali jednak do siebie myśli, że mogliby się na to zgodzić. Wierzyli, że medycyna odnajdzie sposób, aby w przyszłości Artur mógł chodzić.
Przez 6 lat odbierano rodzicom nadzieję, że da się zrobić cokolwiek innego niż amputować wadliwą nogę...
- Po tym czasie po raz pierwszy nam ją dano – mówi mama Artura. - W Polsce, ani w Europie nie ma nikogo, kto mógłby pomóc Arturowi. W Stanach Zjednoczonych jest jednak lekarz, który będzie w stanie to zrobić. Wreszcie zalałam się łzami wzruszenia, a nie łzami bezradności. Przesłaliśmy wszystkie dokumenty do kliniki i niemal natychmiastowo otrzymaliśmy odpowiedź. Doktor Paley odpisał, żebyśmy przyjeżdżali, że Artur stanie na tę nogę. Razem z kwalifikacją przyszedł kosztorys – olbrzymia kwota za operację. Pół roku staraliśmy się o sfinansowanie jej kosztów i leczenia przez NFZ i udało się! W lutym 2014 roku, po 6 latach (!) Artur przeszedł operację rekonstrukcji stawu biodrowego, kolanowego i skokowego.
Mecz z akcentem dla Artura
Podczas meczu koszykówki znanych polskich drużyn będzie nagłośniona zbiórka na rzecz Artura, Spotkanie koszykarskie odbędzie się 7 marca, a grać będzie TREFL SOPOT - WKS ŚLĄSK WROCŁAW.
Gdzie wpłacać?
Odbiorca
Fundacja Siepomaga
ul. Za Bramką 1
61-842 Poznań
Numer w Alior Banku
89 2490 0005 0000 4530 6240 7892
IBAN: PL SWIFT: ALBPPLPW
Tytułem
9245 Artur Sasinowski darowizna
(...)
opr. (tomm)/ na podstawie siepomaga.pl
Napisz komentarz
Komentarze