Diana Vilarinho wystąpi w Piwnicy Rajców w dniach: 8,9 i 10 września 2022 r. o godzinie 20:00
Gdańsk Siesta Festival od pierwszej edycji sięga po wielkie postacie sceny Muzyki Świata. Z równą pasją przygląda się jednak debiutantom i przez dziesięć lat istnienia festiwalu wielokrotnie prezentowaliśmy jako pierwsi w Polsce artystów na początku swej drogi, którzy wkrótce potem dołączali do panteonu największych.
Z radością przedstawiamy zatem młodą artystkę fado z Lizbony, Dianę Vilarinho. Młodą – ale jak to bywa w tym środowisku – już ze znacznym doświadczeniem, zaczęła bowiem śpiewać w tawernach stolicy mając dziewięć lat. Tak i tylko tak zdobywa się mistrzowskie szlify w świecie wyznawców sztuki saudade. Piętnastoletnia została już rezydentką jednego z Domów Fado. Gdy zdawało się, że jej przyszłość została tym samym jednoznacznie określona – trzy lata później, skończywszy szkołę, Diana wyjechała na woluntariat do Indii. Od tamtej pory dzieli swe życie pomiędzy intymne wnętrza lizbońskich tawern z muzyką i nieobjęte przestrzenie indyjskiego subkontynentu.
Jej pierwsza płyta zelektryzowała środowisko. Nie mogło być zresztą inaczej, skoro za debiutantkę poświadczyli swą sławą i talentem producent, słynny pieśniarz Ricardo Ribeiro i jedna z największych dziś artystek gatunku, Carminho, oboje pisząc i komponując dla Diany.
Publiczność ogromnych koncertów, jak legendarnej Grande Noite do Fado czy największego festiwalu tej muzyki Caixa Alfama Lisboa, przyjęła Dianę Vilarinho z entuzjazmem. Ona sama wciąż chętnie śpiewa w tradycyjnych Casas do Fado, tawernach Alfamy, Mourarii i Bairo Alto, gdzie nie zanika duch tej szczególnej, intymnej sztuki.
Podobnie na XII Gdańsk Siesta Festivalu usłyszymy Dianę w naszej gdańskiej tawernie, podczas dorocznych kolacji portugalskich. Jak zawsze bez mikrofonów i kabli, w oryginalnym, lizbońskim stylu.
Tito Paris i gość specjalny wystąpią w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w sobotę 10 września 2022 r. o godzinie 20:00
Jeden z najbardziej charakterystycznych głosów muzyki świata wraca też na scenę Siesty po latach. Tito Paris, kabowerdyjski bard, Król Morny, pieśniarz, kompozytor, multiinstrumentalista, jeden z współtwórców wielkiego sukcesu Cesarii. Pochodzi, jak i ona, z Mindelo. Zafascynowany muzyką słynnego Luisa Moraisa sam nauczył się grać na klarnecie, by zbliżyć się do sztuki swojego mentora. Jego pierwszym, mistrzowskim instrumentem pozostaje jednak gitara. Swą pierwszą płytę Fidjo Malguado nagrał w roku 1978. Od tamtej pory nagrywa niechętnie, jego żywiołem jest scena.
Mając lat dziewiętnaście przeniósł się, jak wielu mieszkańców Wysp, do Lizbony i od tamtej pory jest w wiecznym ruchu. Mieszka w Portugalii, w Angoli, na Cabo Verde. Koncertuje na całym świecie. Śpiewa głosem przejmującym, szorstkim i leczniczym zarazem. W tym głosie jest zgoda na utratę dawnego życia w małym kraju z fal, piasku i wiatru. Ale jednocześnie wieczna za nim tęsknota.
To szczęście móc gościć Mistrza ponownie podczas festiwalowej tradycyjnej „Kabowerdyjskiej Soboty”.
Remna Schwartz wystąpi w Klubie Parlament w niedzielę 11 września 2022 r. o godzinie 22:00
„Moim kręgosłupem jest Afryka, ciałem – reszta świata” – metaforyzuje Remna Schwartz. Znaczną część życia spędził w pulsujących muzyką regionach globu, by czerpać stamtąd inspiracje dla swojej sztuki, która, jak zapewnia, jest posłaniem miłości.
Rem Na to imię w języku Balanta, z Gwinei Bissau, skąd pochodził ojciec muzyka, sam artysta i aktywista, znaczy: „ dość”, „wystarczy”, „nigdy więcej” – i miało w ojcowskiej intencji być zaklęciem prowadzącym do upadku dyktatur wojskowych i pokłosia kolonializmu w Afryce. Nie wytłumaczy już tego ściśle, bowiem zginął w katastrofie lotniczej na Kubie, zaraz po narodzinach syna. Matka Remny, Kabowerdyjka, wyszła ponownie za mąż i młody, chłonny artysta wędrował z rodziną po całej centralnej Afryce, Stanach Zjednoczonych, Portugalii i Francji. W każdym z tych miejsc natychmiast przenikał w środowiska muzyków, uczył się słuchając mistrzów.
Wkrótce jego piosenki, które sam porównuje do obrazów, przyniosły mu rozgłos tak wielki, że, będąc wciąż debiutantem, otwierał koncerty Youssou’N’Dour’a. Za sukcesem pierwszej płyty, Saltana, poszło tysiąc koncertów na całym świecie. Drugi album, wydany przed rokiem, Zona Zero, przynosi duety ze słynnymi artystkami Gwinei Bissau: Karyną Gomez i Eneidą Martą, co jest symbolicznym powrotem do korzeni rodziny artysty.
Wielki wdzięk, sceniczna charyzma, zarazem zmysłowa, taneczna jak i wyrafinowana, panafrykańska muzyka Remny zwieńczy dwunastą edycję Gdańsk Siesta Festivalu podczas tradycyjnej już Nocy Afrykańskiej w klubie Parlament.
Napisz komentarz
Komentarze