- Wały wymagają regularnego koszenia. Nie tylko mocno pozarastały, ale także problemem są bobry, które je niszczą. Dyrektor Wód Polskich obiecał wykonanie koszenia wałów i ono się już rozpoczęło, ale obiecał też przeprowadzenie inwestycji także na odcinku wałów przebiegających przez nasz powiat. Będą one jednak wykonywane dopiero w przyszłym roku. Obecnie czekamy na oficjalną odpowiedź. Na razie otrzymaliśmy jedynie wykaz tegorocznych wydatków na meliorację i wały. Czekamy na konkretne plany dotyczące wzmocnienia wałów na naszym terenie - mówi Tomasz Frejnagiel, starosta kwidzyński.
Starosta dodaje, że podczas spotkania poruszona została także sprawa śnięcia ryb w rzece Liwie na odcinku pomiędzy jeziorem Liwieniec a jazem Nowy Młyn w Gontach. Zdarzenie miało miejsce we wrześniu. Z rzeki usunięto wówczas ponad tonę różnych gatunków ryb.
- Chodzi przede wszystkim o oczyszczenie rzeki oraz nadzór nad prawidłowym działaniem podmiotów, które z niej korzystają. Nie można dopuścić do podobnej sytuacji, w której doszło do śnięcia ryb w rzece - podkreśla Tomasz Frejnagiel.
W powiecie kwidzyńskim jest ponad 50 km wałów przeciwpowodziowych, z tego ok. 41 km to wały biegnące wzdłuż Wisły, ok. 100 km kanałów podstawowych i ok. 100 km rzek. Na terenie gmin Kwidzyn, Sadlinki i Ryjewo znajduje się ok. 1200 km rowów melioracyjnych odprowadzających wodę z pól i wodę z podsiąków do kanałów i rzeki Liwy. Samorząd powiatu od lat podkreśla, że to system naczyń połączonych, o który trzeba dbać, gdyż niedrożność jakiegokolwiek elementu, może sprawić, że pojawią się problemy z odprowadzeniem wody.
Napisz komentarz
Komentarze