Lokatorzy budynku nr 14 przy ul. Karnowskiego w Wejherowie niedługo cieszyli się po zasiedleniu nowych mieszkań. Wkrótce zaczęto stawiać w sąsiedztwie kolejny blok. Ku zdumieniu i przerażeniu mieszkańców w tak bliskiej odległości, że nowy budynek nie tylko skutecznie zasłonił słoneczne światło mieszkającym na parterze i I piętrze lokatorom, ale też pozbawił ich minimum prywatności. Zresztą, najlepiej oddaje to pismo z 25 lipca br. skierowane przez zawiązany Komitet Blokowy do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wejherowie, które przytaczamy w wersji oryginalnej.
„W imieniu wszystkich mieszkańców budynku mieszkalnego przy ul. Karnowskiego 14 w Wejherowie składamy wniosek do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wejherowie o dokonanie sprawdzenia, pomiarów i szczególnej kontroli budowy sąsiadującego z naszym budynkiem, kolejnego nowo budowanego budynku WTBS Sp. z o.o., stawianego przy ul. Karnowskiego – wejścia od ul. Granicznej.
(…)
Budynek stawiany jest zbyt blisko naszego bloku, co powodować będzie znaczny dyskomfort podczas naszego pobytu na balkonach oraz spowoduje brak prywatności w mieszkaniach, po czasie, gdy ten blok będzie już oddany do użytkowania lokatorom. Także bliskość i wysokość szczególnie prawej strony budynku powoduje już w chwili obecnej znacznie przekraczające normy zacienienie w naszych mieszkaniach, największe występuje na dolnych kondygnacjach. Już na tym etapie budowy stopień nasłonecznienia na dolnych kondygnacjach zmalał o 80%.
(…)
Odpowiedzi na powyższe pismo wraz z ustaleniami pokontrolnymi prosimy udzielić naszemu przedstawicielowi, członkowi Komitetu Blokowego, zam. Wejherowo ul. Karnowskiego 14/5C.
Z poważaniem – 3 podpisy nieczytelne*”
Inspektor, jako urzędnik, nim zajął się sprawą, poprosił pismem z 2 sierpnia br. o uzupełnienie wniosku i wykazanie się wnioskodawców prawami strony w rozumieniu art. 28 KPA oraz wskazanie dokładnej lokalizacji przedmiotowego budynku. 6 sierpnia mieszkańcy przesłali do PINB pismo z wykazem mieszkańców legitymujących się prawami strony.
WTBS twierdzi,
że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
- Zanim przystąpiliśmy do stawiania nowego budynku uzyskaliśmy pozwolenie na budowę – wyjaśnia dyrektor Ewa Puchowska. – Aby takie zezwolenie uzyskać, trzeba spełniać wszystkie wymogi prawa budowlanego. To znaczy także, iż mający powstać budynek nie może naruszać żadnych norm prawa, m.in. dotyczących zachowania odległości w stosunku do sąsiednich obiektów, zacienienia itp. I takie normy zostały w tym przypadku zachowane. Nadzór budowlany dokładnie to sprawdza. (…) Poza tym nie było tajemnicą, że ten drugi blok będzie w tym miejscu budowany. Oczywiście, ja rozumiem, że każdy chciałby mieć za oknami przestrzeń, piękny widok, ale to jest miasto, w którym sporo ludzi czeka na mieszkania, więc trzeba jak najlepiej wykorzystywać wszystkie tereny nadające się pod zabudowę mieszkaniową. Oprócz tego warto dodać, że w tym bloku mieszkania są „na przestrzał”, czyli każde posiada okna z obu stron budynku. (Poza kawalerkami, bo te okna mają TYLKO na nowy budynek - dopisek autora)
W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Wejherowie również twierdzą, że wszystko jest zgodne z przepisami prawa budowlanego.
- Co prawda, nie mieliśmy możliwości dokonania wizji lokalnej na miejscu - wyjaśnia Jan Szulc zastępujący przebywającego na zwolnieniu chorobowym Powiatowego Inspektora Ireneusza Adamczaka - ale po zaznajomieniu się z posiadaną dokumentacją można stwierdzić, że wszystko jest w porządku.
Nawet, jeśli jest tak, jak twierdzi WTBS, czyli wszystko zgodnie z prawem i obowiązującymi normami, to trzeba uczciwie przyznać, że coś tu zostało spaprane. I mieszkańcom nie ma się co dziwić, że protestują…
Napisz komentarz
Komentarze