Wśród gości była posłanka Anna Fotyga. Byli przedstawiciele służb mundurowych, pocztów sztandarowych. Uroczystość rozpoczęła procesja z relikwiami św. Franciszka, której towarzyszyła Harcerska Orkiestra Dęta. W kościele ks. prymasowi seniorowi abp Henrykowi Muszyńskiemu wręczono klucze. Przypomniano historię parafii i budowy kościoła. Świątynia była wypełniona po brzegi, część wiernych uczestniczyła w wydarzeniu pod wielkim namiotem i śledziła jej przebieg na telebimie.
Podniosłe obrzędy poświęcenia
Kościół konsekrował ks. abp Henryk Muszyński. Wśród celebransów był administrator Diecezji Pelplińskiej ks. bp Wiesław Śmigiel oraz ks. bp Piotr Krupa. Ks. arcybiskup pobłogosławił wodę przeznaczoną do pokropienia wiernych i poświęcenia ścian i ołtarza kościoła. Jednak najistotniejsze było namaszczenie ścian kościoła oraz oświetlenie ołtarza i kościoła. Od paschału zapalono świecę, po czym ks. Jan Buk, proboszcz parafii św. Franciszka, zapalił inne świece i zacheuszki.
- Nie można było wybrać sobie lepszego patrona niż św. Franciszek - mówi podczas homilii abp Henryk Muszyński, prymas Polski w latach 2009-2010 (obecnie biskup senior gnieźnieński). – To dobry patron na czas Nowej Ewangelizacji, dla człowieka otwartego na Boga i ludzi. Musimy pamiętać, że kościół to nie tylko wymiar materialny. Świątynia ma swój niezwykle ważny wymiar, inną płaszczyznę. To my – wierni.
W homilii podkreślono, że dzisiaj tak naprawdę nie potrzeba... wiernych, a świadków Ewangelii, ludzi, którzy płonąc wiarą, są w stanie zapalić do niej innych.
Oddano cześć relikwiom
Po mszy św. uroczyście odczytano akty konsekracji kościoła i intronizacji relikwii. Podpisali je duchowni i samorządowcy. O randze i znaczeniu uroczystości mówił administrator Diecezji Pelplińskiej ks. biskup Wiesław Śmigiel. Ks. Jan Buk podziękował ks. arcybiskupowi za poświęcenie świątyni, a wszystkim obecnym za udział. Następnie celebransi i wierni oddali cześć relikwiom. Natomiast po uroczystościach religijnych, w kościele usłyszeliśmy „Requiem” Wolfganga Amadeusza Mozarta w wykonaniu Chóru Uniwersytetu Medycznego i Orkiestry Kameralnej Akademii Muzycznej w Gdańsku. Potem na przykościelnym terenie miał miejsce piknik ekologiczny. Za darmo była grochówka, chleb ze smalcem i ogórkiem, ciasto, kawa i herbata. Na scenie zaprezentował się m.in. Chór Juventus, a wieczorem jako gwiazda wystąpił Ryszard Rynkowski.
Sympatyczna gwiazda
Znany piosenkarz Ryszard Rynkowski przed występem popisał się znajomością różnych bajek i ulubionych postaci dziecięcych. Podkreślił, że dobrze czuje się w roli ojca...
- Dobrze się czuję wśród was, w Tczewie, mimo, że pogoda nas nie rozpieszcza. Ludzie są uśmiechnięci, zmarznięci, a jednak dzielnie korzystają z różnych wydarzeń tu się odbywających i atrakcji, których nie brakuje. Występowałem w wielu miejscach i miło jest jechać przez Polskę, mijając różne miejscowości z myślą, że w wielu z nich byłem. Z Tczewem też tak jest, a teraz będzie jeszcze bardziej. Pozdrawiam wszystkich, także czytelników „Gazety Tczewskiej” i Portalu Pomorza. Mam nadzieję, że następnym razem pogoda będzie bardziej słoneczna, a teraz postaram się by mimo wszystko po prostu dobrze się bawić, a to na pewno rozgrzeje zebranych tutaj gości.
Publiczność mimo padającego deszczu czekała na występ swojego ulubieńca, który... nie zawiódł.







Napisz komentarz
Komentarze