Maszynista przejeżdżającego przez Prabuty pociągu relacji Iława-Malbork tuż za Julianowem (gm. Prabuty) zauważył stojącego na torach młodego mężczyznę. Twierdzi, że pomimo ostrzegawczych sygnałów dźwiękowych chłopak nie reagował. Pociąg nie zdążył wyhamować i najechał na 17-latka. Chłopak zginął na miejscu.
Do zdarzenia doszło w środę po południu. Na razie nie wiadomo, dlaczego chłopak stał na torach i dlaczego nie uciekł przed pociągiem.
To kolejna w ciągu ostatnich miesięcy tragedia na torach w okolicy Prabut. Niedawno zginął 20-latek malujący graffiti na wiadukcie kolejowym przy prabuckim dworcu. Wychylił się zza stojącego wagonu kolejowego i został uderzony przez rozpędzoną lokomotywę.
Reklama
Śmierć na torach. 17-latek nie żyje
PRABUTY. Pod kołami pociągu relacji Iława-Malbork zginął 17-latek, który stał na torach w okolicach Julianowa. Maszynista zauważył chłopaka, lecz nie zdążył wyhamować.
- 29.01.2011 00:00 (aktualizacja 15.08.2023 18:48)
Napisz komentarz
Komentarze