Zjawisko zaobserwowano na zakończenie fatimskich uroczystości dziękczynnych za beatyfikację Jana Pawła II. Wkrótce po wyświetleniu na telebimach filmu dokumentalnego o papieżu, po zakończonej po południu w piątek mszy, nad sanktuarium pojawiła się różnokolorowa obręcz wokół słońca. Niezwykłe zjawisko atmosferyczne dostrzegalne było tylko w Fatimie i jej okolicach.
„Nie lękajcie się”
Wielu pielgrzymów przybyłych na uroczystości klaskało i płakało. Wśród zgromadzonych na placu przed bazyliką fatimską dało się słyszeć opinie, że niecodzienne zjawisko meteorologiczne można przypisać "wstawiennictwu Jana Pawła II". „Nie lękajcie się” – wzywała papież. – „Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi”.
„Błogosławiony jesteś, ponieważ uwierzyłeś” – to słowa papieża Benedykta XVI.
Znaki na niebie, niecodzienne, lecz wymowne – jakby nie z tej ziemi…
Wieczorne dzienniki telewizyjne w Portugalii przypominały, że ostatniemu objawieniu maryjnemu z 13 października 1917 r. również towarzyszył fenomen meteorologiczny, tzw. taniec słońca.
Objawienia w Fatimie rozpoczęły się 13 maja 1917 r. Trójce małych pasterzy przez pięć kolejnych miesięcy ukazywała się Matka Boża, za ich pośrednictwem prosząc ludzkość o nawrócenie i pokutę oraz przekazując trzy tajemnice. Jan Paweł II wiązał swoje cudowne ocalenie z zamachu na swoje życie z 13 maja 1981 r. ze wstawiennictwem Matki Bożej Fatimskiej. W 2000 r. w Fatimie papież ogłosił błogosławionymi najmłodszych uczestników objawień: Franciszka i Hiacyntę Marto. (info.wiara.pl)
Halo słoneczne
Jak wyjaśniają fizycy takie niecodzienne zjawisko jest wytłumaczalne - w meteorologii określane jako "halo słoneczne". Jest to przepiękny efekt słoneczny, wytworzony dzięki obecności (na wysokości kilku kilometrów nad ziemią) grubej chmury typu cirrostratus lub cienkiej, półprzezroczystej chmury altostratus. Wówczas ma miejsce załamanie i odbicie się światła słonecznego na kryształkach lodu, z których składają się te chmury wysokiego piętra. Słońce wygląda wówczas jakbyśmy patrzyli na nie przez szklankę, pojawia się barwny pierścień - tęczowy okrąg.
Piękny znak - nie z tej ziemi
W Fatimie słońce otoczone było różnokolorową aureolą. Wielu wiernych uznało ten niesamowity widok za niewątpliwy "znak" obecności bł. Jana Pawła II. Bóg posługuje się bowiem wieloma znakami i od otwartości człowieka zależy jak je zinterpretuje.
Fakt jest faktem. Wydarzyło się Akurat w tym miejscu (Fatimie), o tej godzinie, podczas uroczystości poświęconych bł. Janowi Pawłowi II. Zbieg okoliczności? Jeżeli zbieg, to piękny znak na tej ziemi, lecz nie z tej ziemi. Oby było więcej takich miłych, pięknych znaków.
Zobacz: Słońce nad Fatimą
Cud słońca w Fatimie
Przed południem 13 października 1917 r. w miejscu objawień w Fatimie zebrał się imponujący tłum, liczący przeszło 70 tys. osób. W tym dniu niebo pokryte było ciemnymi chmurami i od rana spadały na ludzi strumienie ulewnego deszczu. Wszyscy byli całkowicie przemoczeni i stali w błocie w oczekiwaniu na zapowiedziany cud.
Nagle deszcz przestał padać, pokazało się słońce i zgromadzeni zobaczyli, że ze słońca na wszystkie strony zaczęły wystrzeliwać promienie światła w zmieniających się na przemian kolorach: czerwonym, zielonym, żółtym i niebieskim. Równocześnie tarcza słońca z szaloną szybkością wirowała wokół własnej osi, jakby była gigantycznym ognistym kołem, i zbliżała się do ziemi, rzucając na ziemię, drzewa, skały i ludzi promienie tak cudownego, silnego, kolorowego światła, jakiego nikt nigdy dotąd nie widział. Słońce trzykrotnie się zatrzymywało i trzykrotnie ten niesamowity taniec na nowo się powtarzał. W pewnym momencie słońce zaczęło spadać i zygzakami zbliżało się do ziemi. Wydawało się, że nastąpi kosmiczna katastrofa zderzenia się słońca z ziemią. Wtedy cały zgromadzony tłum padł na kolana. Ludzie krzyczeli z przerażenia, błagali o miłosierdzie i wyrażali żal za grzechy. Niektórzy głośno spowiadali się ze swoich grzechów, sądząc, że "to jest koniec świata". Ludzie, klęcząc, płakali i modlili się.
To niezwykłe zjawisko trwało l0 minut. W tym krótkim czasie ziemia, która na skutek ulewnego deszczu zmieniła się w prawdziwe bagno, została całkowicie osuszona, a przemoczone do suchej nitki ubrania zgromadzonych ludzi całkowicie wyschły i wyglądały, jakby wyszły prosto z pralni. Podczas tego spektakularnego cudu dokonało się tysiące nawróceń oraz uzdrowień z najróżniejszych chorób. Najbardziej wykształceni i najinteligentniejsi ludzie patrzyli oniemiali jak małe dzieci. Biskup Fatimy w oficjalnym liście pasterskim na temat cudu pisał: "Dziesiątki tysięcy ludzi widziało ten taniec słońca... Widziały go osoby z różnych grup i klas społecznych, wierzące i niewierzące, dziennikarze głównych portugalskich gazet, a także ludzie przebywający poza miejscem zgromadzenia".
W Biblii cuda nazywane są "palcem Bożym" (Wj 8, 15; Łk 11, 20). Cud słońca był wydarzeniem, które nigdy wcześniej nie miało miejsca w historii ludzkości. Po raz pierwszy od momentu Zmartwychwstania Chrystusa, dla potwierdzenia prawdziwości objawień. Bóg dokonał tak widowiskowego cudu w zapowiedzianym czasie i miejscu. Był on widziany w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Naukowiec włoski Pio Sciatizzi, który był świadkiem tego cudownego zdarzenia, powiedział: "Nie może być jakiejkolwiek wątpliwości co do historyczności tego wydarzenia... Tylko Bogu musimy przypisać najbardziej oczywisty i największy cud w historii...". (Źródło: ks. Mieczysław Piotrowski TChr. „Miłujcie się”)
Fatima zadziwia: słońce otoczone piękną aureolą w kolorach tęczy. Znak błogosławionego?
Ponad 250 tys. osób przybyłych w ub. piątek do Fatimy na uroczystości dziękczynne za beatyfikację Jana Pawła II mogło zobaczyć niecodzienne zjawisko: słońce otoczone różnokolorową aureolą - w kolorach tęczy. Wielu wiernych uznało ten niesamowity widok za niewątpliwy "znak" obecności bł. Jana Pawła II. Bóg posługuje się wieloma znakami, od wiary i otwartości człowieka zależy jak je zinterpretuje.
- 16.05.2011 20:00 (aktualizacja 22.08.2023 16:45)

Reklama







Napisz komentarz
Komentarze