Wicepremier Gilowska powiedziała, że obecny wzrost jest także efektem integracji z Unią Europejską. Ta integracja "słono Polskę kosztuje, ale znaleźliśmy te pieniądze". Gilowska podkreśliła też, że w 2005 r. pojawiły się w Polsce zjawiska wcześniej nie znane, czyli "intrygi polityczne na dużą skalę, takie jak w średniowiecznych dworach".
"Świat który znamy i w którym staramy się zrobić coś pożytecznego jest inny od tego, który wmawiają nam polityczni oponenci" - dodała.
Część oponentów tego rządu wmawia, że rośnie fiskalizm. Jest to nieprawda! Ten rząd obniża podatki. Skutki tej polityki do 2009 r. to 35 mld zł więcej w kieszeni obywateli i podmiotów gospodarczych. Rząd Jarosława Kaczyńskiego realizuje konsekwentnie politykę samoograniczającej się władzy – powiedziała Gilowska. - To jest bardzo przyzwoita prawicowa polityka gospodarcza państwa. Rząd J. Kaczyńskiego ma świadomość odpowiedzialności za naród, zwłaszcza za najsłabszych. Nakłady na ochronę zdrowia rosną o jedną trzecią. Takiego wzrostu nie było nigdy wcześniej – podkreśliła Gilowska.
Wicepremier przypomniała, że redukcja składki rentowej dała dodatkowe środki 9 mln zatrudnionym. Zaznaczyła, że elementarna sprawiedliwość wymagała, by emerytom zaproponować wobec tego wzmocnienie rewaloryzacji. Poinformowała, że finanse państwa są gotowe by wprowadzić pełną ulgę prorodzinną.
Co cię Donaldzie napadło?
Gilowska wyznała, że jest dumna, z tego, iż może pracować w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Dlatego ze zdziwieniem przyjęła słowa Donalda Tuska, że „przyzwoici ludzie nie powinni pracować z Jarosławem Kaczyńskim”. "Zdumiewające słowa. Pomyślałam sobie - co cię człowieku napadło" – stwierdziła Gilowska.
"Przyzwoitości, uczciwości i rzetelności tyle, ile jest w PiS, długo by szukać gdzie indziej. Oprócz tego przywódca jest waleczny bojowy i nieustępliwy" - stwierdziła Gilowska.
Premier Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu na konwencji nawiązał do wypowiedzi wicepremier Gilowskiej. -Jesteśmy gospodarczo solidarni. Jeśli spojrzeć na te dwa lata, na wyniki ekonomiczne, wyniki społeczne, na przywracania elementarnej historycznej przyzwoitości poprzez działania rządu, a może jeszcze bardziej prezydenta Rzeczpospolitej, to były to najlepsze lata Polski od bardzo wielu dziesięcioleci" – powiedział premier. -Polityka gospodarcza nie ma służyć wąskim grupom społecznym, a całemu narodowi. Rząd PiS podjęły trudną drogę, aby być w działaniach gospodarczych solidarnym. To się dzieje i to bez ekonomicznego zagrożenia.
Premier wśród sukcesów wymienił przygotowanie się przez ministerstwo rozwoju regionalnego do absorpcji środków unijnych, przygotowanie wielkiej reformy finansów publicznych oraz odsunięcie na wielką odległość od sfer władzy swego rodzaju oligarchów.
Napisz komentarz
Komentarze