Jak się okazało była to akcja sprawdzania bezpieczeństwa Politechniki Gdańskiej. O akcji nie wiedział żaden pracownik PG, wtajemniczony był jedynie Rektor prof. Janusz Rachoń.
Dzisiaj od godziny 10 odbywały się ćwiczenia antyterrorystyczne na terenie Politechniki Gdańskiej. Zgodnie ze scenariuszem napastnicy opanowali magazyn odczynników chemicznych, skąd zabrali materiały które mogłyby posłużyć do produkcji „brudnej bomby”. Jest to bomba, która wybuchając powoduje skażenie środowiska. Terroryści wzięli zakładników i zajęli autobus żądając okupu oraz kierowcy. Wtedy do akcji wkroczył pododdział antyterrorystyczny z Gdańska.
Policjanci szturmem zdobyli autobus i ujęli napastników. Życie zakładników zostało uratowane. W trakcie akcji terroryści wysadzili samochód znajdujący się w pobliżu autobusu. Na miejsce przyjechała straż pożarna, która opanowała ogień oraz zneutralizowała skradzione przez terrorystów chemikalia.
Ćwiczenia miały na celu przetestowanie służb odpowiedzialnych za ochronę Politechniki Gdańskiej oraz sprawdzenia procedur reagowania w sytuacji kryzysowej. Dla pracowników ochrony były całkowitym zaskoczeniem. O tym, że dzisiaj przeprowadzone zostaną ćwiczenia wiedział tylko Rektor.
Reklama
Brygada antyterrorystyczna w akcji na Politechnice Gdańskiej
GDAŃSK. Nieznani sprawcy dokonali włamania do magazynu odczynników chemicznych Politechniki Gdańskiej. Z wstępnych ustaleń wynikało, że skradziono odczynniki mogące posłużyć do produkcji tzw. brudnej bomby. Do akcji wkroczyła natychmiast zawiadomiona przez Rektora brygada antyterrorystyczna.
- 05.03.2008 00:33 (aktualizacja 17.08.2023 19:13)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze