Do pożaru trzech samochodów na parkingu w dzielnicy Matarnia doszło na początku maja 2017 r. Wyjaśniając okoliczności sprawy na miejscu funkcjonariusze m.in. przeprowadzili oględziny zniszczonych samochodów, zabezpieczyli ślady do dalszych badań oraz sprawdzali okoliczne monitoringi. W trakcie dalszych czynności biegły z zakresu pożarnictwa stwierdził, że przyczyną pożaru było podpalenie.
W trakcie śledztwa funkcjonariusze Policji ustalili, że związek ze sprawą ma dwóch mężczyzn i od razu rozpoczęli poszukiwania sprawców tego przestępstwa. Jeden ze sprawców 25-latek został zatrzymany we wrześniu tego roku i trafił do policyjnego aresztu, a policjanci na podstawie zebranych dowodów przedstawili mu zarzut uszkodzenia mercedesa, bmw i jeepa wspólnie z inną osobą. Zarzut ten sprawca usłyszał w recydywie. Prokurator zawnioskował o jego tymczasowe aresztowanie, a sąd przychylił się do jego wniosku. Za uszkodzenie mienia w recydywie grozi do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Policjanci z Osowej cały czas intensywnie pracowali nad sprawą aby dotrzeć do drugiego sprawcy, ponieważ nie chcieli aby uniknął odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Ich praca, zbieranie materiałów dowodowych i ustalenia doprowadziły do zatrzymania w dniu 15 listopada tego roku drugiego ze sprawców. 26-letni mieszkaniec Gdańska został przewieziony do policyjnego aresztu , a potem doprowadzony przed oblicze prokuratora. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia i zastosowano wobec niego dozór oraz zakaz opuszczania kraju.
Zatrzymano drugiego z podejrzanych o podpalenie samochodów na Matarni
GDAŃSK Policjanci z Gdańska Osowej zatrzymali drugiego z podejrzanych o podpalenie samochodów na Matarni. Zdarzenie miało miejsce w maju br., a straty pokrzywdzeni wycenili na ponad 100 tys. zł. Mężczyzna usłyszał zarzuty i został doprowadzony do prokuratury . W miniony weekend prokurator zastosował wobec 26–latka dozór oraz zakaz opuszczenia kraju.
- 21.11.2017 08:04 (aktualizacja 04.08.2023 08:21)
Napisz komentarz
Komentarze