Podczas startu 9 lutego br., we Wrocławiu osiągnął świetny wynik 1:46.33, który daje mu prawo do startu w prestiżowej imprezie, która odbędzie się w Apeldoorn w Holandii.
Bieg został rozegrany w znakomity sposób pod względem taktycznym. Filip przyznał, że na mecie poczuł, iż mimo intensywnego wysiłku miał jeszcze spory zapas sił. To znak, że jego forma rośnie, a potencjał jest naprawdę duży.
– „Mam już spokojną głowę, minimum jest zrobione. Teraz mogę ryzykować i próbować poprawić wynik” – zapowiada Filip, który kolejny start planuje 16 lutego podczas Copernicus Cup w Toruniu.
Gratulujemy Filipowi uzyskanego wyniku i trzymamy kciuki za dalsze starty.
Napisz komentarz
Komentarze