By umożliwić trzylatce kolejny wyjazd, znalazły się osoby, które zorganizowały w sobotę Andrzejkowy Bal Charytatywny „Przyjaciele”. Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na potrzeby maleńkiej Weroniki Żarskiej. Bal odbył się w Restauracji Lancelot w Kałdowie. Oprawą muzyczną zajął się DJ Kryys. W licytacji przedmiotów podarowanych specjalnie na tę okazję brało udział wielu gości.
To powoli przybliża dziewczynkę do turnusu rehabilitacyjnego. Tym bardziej, że malborczycy połączyli siły. Kilka dni przed balem w przyzamkowym Karwanie Stowarzyszenie Nasz Wielbark zorganizowało inną imprezę dla osób o wrażliwych sercach.
- Na koncert charytatywny "Razem dla Weroniki "zostało sprzedanych około 100 biletów. Ilość prezentów była adekwatna do ilości gości przybyłych na koncert – informuje Ewa Żarska, mama Weroniki. - Licytacji nie było, ale przedmioty, które zostały na nią przekazane, zostaną sprzedane na stronie Allegro w zakładce "Allegro charytatywne". Dochód z jej sprzedaży zasili konto na rehabilitację Weroniki.
To nie jedyne działania podejmowane przez najbliższych.
- Każdego dnia polepszamy sprawność Weroniki, poprzez systematyczną, mozolną rehabilitację ruchową i wzrokową. Na miarę finansowych możliwości, jeździmy z córeczką na dwutygodniowe specjalistyczne rehabilitacje, których koszt wynosi 5,5 tys. zł – mówiła nam niedawno mama dziewczynki.
Aby rehabilitacja Weroniki była najskuteczniejsza, potrzebnych jest sześć takich turnusów rehabilitacyjnych w ciągu roku.
- Dokładamy wszelkich starań, aby to umożliwić naszemu dziecku – zapewniają Ewa i Grzegorz Żarscy. - Stowarzyszenie Nasz Wielbark organizuje różnego rodzaju akcje charytatywne w celu zbierania funduszy na leczenie i rehabilitację Weroniki. Poprzez Fundację Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” i Nasz Wielbark, dokonujemy zbiórki 1 proc. podatku.
W czerwcu tego roku rozpoczęła się akcja zbierania plastikowych nakrętek „Zbieraj nakrętki dla Weroniki”.
- 630 kg to ilość, którą uzbieraliśmy przez dwa miesiące i została oddana do skupu w połowie wakacji. Obecnie zakrętki czekają na odbioru ze skupu i szacujemy, że będzie ich ponad tona – informuje Ewa Żarska. - Liczyłam na wzmożone zbieranie nakrętek po informacji w radiu czy gazecie. Najwięcej nakrętek przekazuje Przedszkole nr 8 mieszczące się przy ul. Mickiewicza oraz sklep Sokół na Piaskach.
Warto wiedzieć, że kilogram uzbieranych nakrętek to zaledwie złotówka, na jeden wyjazd rehabilitacyjny potrzebny jest więc aż 5,5 tony nakrętek.
- Wierzymy, że nasza Weroncia, dzięki różnym formom zbierania funduszy na jej systematyczną rehabilitację, będzie mogła w niedalekiej przyszłości żyć w społeczeństwie jako zdrowa, uśmiechnięta i w pełni sprawna osoba. Tego sobie najbardziej życzymy – przyznają najbliżsi dziewczynki.
Rozwój i osiągnięcia Weronki można śledzić na facebookowym profilu Pomagamy Weronice.
Napisz komentarz
Komentarze