Zdaniem Marty Chełkowskiej, dyrektor Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Woj. Pomorskiego, Gdańsk i Tczew są liderami w rozwoju turystyki rowerowej na Pomorzu.
W Tczewie odbył się Kongres Europejskiej Federacji Cyklistów. Przybyło blisko 100 osób z całej Europy oraz z obu Ameryk. Do tego, abyśmy skorzystali z wiedzy zagranicznych gości, namawiał Andrzej Piotrowicz z Pomorskiego Stowarzyszenia Wspólna Europa. Może doczekamy chwili, kiedy chcąc przemierzyć miasto rowerem nie będziemy słyszeli za sobą kakofonii klaksonów i przekleństw.
Przed nami długa droga
O sposobach na rozwój ruchu rowerowego, o nieuwzględniających bezpieczeństwa i komfortu rowerzystów przepisach ruchu drogowego oraz o barierach (także mentalnych) w rozwoju ruchu rowerowego, debatowali w miniony weekend uczestnicy Kongresu Europejskiej Federacji Cyklistów.
Na to, że nowoczesny ruch rowerowy oparty jest o bardzo niewielkie nakłady inwestycyjne, Manfred Neun, prezydent EFC, zwrócił uwagę już na wstępie.
- Te skromne nakłady przekładają się na nieproporcjonalnie duże korzyści: dają ludziom przestrzeń, w obrębie której mogą korzystać z rowerów, przynoszą korzystne efekty ekonomiczne i ekologiczne... - przekonywał. - Wszystkie te korzyści prowadzą do tego, co nazywamy zrównoważonym rozwojem (czyli takim, który „zaspokaja potrzeby obecnego pokolenia bez pozbawiania możliwości przyszłych pokoleń do zaspokojenia ich potrzeb” - tak brzmi definicja wypracowana przez Komisję Brundtland).
Do idei zrównoważonego rozwoju odwołała się również Katarzyna Sobierajska, wiceminister sportu i turystyki.
- Turystyka rowerowa (a w szerszym kontekście turystyka aktywna) jest niewątpliwie jednym z podstawowych narzędzi realizacji rozwoju zrównoważonego w naszym kraju - stwierdziła. - Rozwój turystyki aktywnej, w tym rowerowej, jest jednym z głównych priorytetów strategii rządowej dotyczącej rozwoju turystyki do 2015 r.
Podsekretarz stanu przyznała, że „zanim sieć szlaków rowerowych w Polsce dorówna standardom europejskim, przed nami jeszcze długa, długa droga”. Jako podstawowe wyzwanie podała dokładną inwentaryzację już istniejących szlaków rowerowych, ujednolicenie ich oznakowania, jak również - co uznała za niezwykle istotne - wpisywanie polskich szlaków w ciągi o charakterze międzynarodowym (takie jak np. mający powstać Szlak Żelaznej Kurtyny, który ma prowadzić od Morza Barentsa na północy do Morza Czarnego na południu - wzdłuż zachodniej granicy dawnego Układu Warszawskiego; więcej o mającej liczyć 7 tys. km długości trasie opowiedział Michael Cramer, poseł do Parlamentu Europejskiego: - Gdyby 30 lat temu ktoś powiedział mi, że europejskie granice będziemy przekraczać bez paszportu, nie uwierzyłbym! - nie mógł wyjść z podziwu).
Powstanie ponad 1000 km tras
O tym, jakie miasta woj. pomorskiego uznaje za „liderów w rozwoju turystyki rowerowej” Marta Chełkowska, już wspomnieliśmy. Dyrektor departamentu mówiła również o rosnącej popularności ruchu rowerowego. A im więcej rowerzystów, tym szybszy rozwój towarzyszącej infrastruktury - nowe szlaki rowerowe powstają i będą powstawać dalej.
- W Tczewie jest ponad 6 km dróg rowerowych, w ciągu ostatnich 15 lat w Gdańsku powstało ich ponad 75 km - przypomniała. - Dzięki środkom z UE mamy szanse dofinansować w naszym regionie wiele kolejnych inicjatyw rowerowych. Do 2013 r. w województwie powstanie ponad 1000 km tras i ścieżek rowerowych o wartości ponad 100 mln zł.
Marta Chełkowska dodaje, że drogi rowerowe to nie wszystko - zmian wymagają regulacje prawne i przepisy, które pozwoliłyby rowerzyście poczuć się swobodnie jako uczestnikowi ruchu drogowego.
Cóż, po nauki zapraszamy do Tczewa. Wszak jest to miasto - uwaga, cytujemy marszałka Mieczysława Struka - „widoczne na mapie woj. pomorskiego jako miejsce aktywnej działalności sprzyjającej udostępnieniu miasta rowerzystom i tworzącej coraz lepsze warunki bezpiecznej jazdy”. Co na to tczewscy rowerzyści, którzy wydzielonego pasa nie mogą doczekać się choćby i przy okazji remontów kolejnych ulic?
250 tys. euro na promocję ruchu rowerowego
Tczewscy radni przyjęli uchwałę w sprawie przystąpienia do kolejnego projektu rowerowego. CentralMeetBike, który realizowany będzie w latach 2011-2014 w ramach programu pozastrukturalnego Central Europe, ma na celu wykorzystanie przez samorządy Czech, Słowacji i Polski doświadczeń miast byłej NRD, które rozwinęły system rowerowy od lat 90. ubiegłego wieku, korzystając wcześniej z doświadczeń miast zachodnioniemieckich. Unikalną wartością projektu ma być możliwość współpracy Tczewa i Gdańska w międzynarodowym konsorcjum projektowym na rzecz rozwoju systemu rowerowego.
Projekt będzie składał się z kilku pakietów roboczych obejmujących m.in. działania promocyjne, tworzenie dokumentacji na rzecz rozwoju systemu rowerowego, szkoleń i wizyt studyjnych oraz rozbudowę infrastruktury rowerowej.
Działania promocyjne podejmowane w ramach projektu obejmować będą takie inicjatywy jak
przygotowanie serii zdjęć mieszkańców Tczewa i Gdańska korzystających z roweru w życiu codziennym. Zdjęcia te wykorzystane będą w pociągach regionalnych w ramach kampanii promującej zarówno Tczew, jak i Gdańsk jako miasta przyjazne rowerzystom. Celem kampanii będzie zwiększenie zainteresowania mieszkańców Trójmiasta przyjazdami weekendowymi do Tczewa. Dodatkowo przeprowadzone będą kampanie promujące dojazdy rowerem do pracy pracowników Urzędu Miejskiego w Tczewie i Gdańsku.
Istotnym elementem będą inwestycje - rozbudowa stojaków rowerowych zlokalizowanych w pobliżu dworców PKP, placówek urzędowych oraz w pobliżu Starego Miasta. Dodatkowo przewiduje się instalację liczników i pętli indukcyjnych, które mają być wykorzystane do mierzenia efektów projektu. Umożliwi to nie tylko promocję ruchu rowerowego, ale przede wszystkim zebranie danych przydatnych przy projektowaniu kolejnych elementów widzialnej i niewidzialnej infrastruktury rowerowej miasta.
Projekt realizowany będzie w ciągu 36 miesięcy. Planowana data rozpoczęcia to marzec/kwiecień 2011 r. Wartość budżetu każdego z miast wynosiła będzie ok. 250 tys. euro, przy czym na działania związane z infrastrukturą przeznaczone będzie 50 tys. euro. Wkład własny dla partnerów z Czech, Słowacji oraz Polski będzie wynosił 15 proc. wartości budżetu.
Kongres Europejskiej Federacji Cyklistów. Długa droga do szlaków rowerowych
TCZEW. Do 2013 r. w województwie ma powstać ponad 1000 km tras i ścieżek rowerowych o wartości ponad 100 mln zł. Katarzyna Sobierajska, wiceminister sportu i turystyki przyznała, że „zanim sieć szlaków rowerowych w Polsce dorówna standardom europejskim, przed nami jeszcze długa, długa droga”.
- 18.05.2010 00:03 (aktualizacja 04.08.2023 03:02)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze