Spytana wówczas o to, na ile realny jest scenariusz usypania nad Wisłą plaży, odpowiedziała:
- W samym sercu Paryża, nad Sekwaną, również powstała plaża: na nabrzeże nawieziono piasek, postawiono leżaki i zasadzono palmy. Pomyślałam sobie, że tak naprawdę my mamy o wiele lepsze warunki na urządzenie takiej plaży.
Na ziemię sprowadza mieszkańców obecny wiceprezydent Tczewa Mirosław Pobłocki.
Z piasku...
- Dużo się mówiło o plaży nad Wisłą - przyznaje wiceprezydent Tczewa. - Niektórzy zrozumieli to jako „plaża przy rzece”, co nie wchodzi w grę z racji zmieniającego się poziomu wody w Wiśle.
Jeśli plaża miałaby powstać, to tylko na bulwarze.
- Wyznaczyliśmy nawet plac o powierzchni 40 na 40 metrów - tłumaczy Pobłocki. - Obliczyliśmy jednak, że trzeba byłoby nawieźć kilkadziesiąt wywrotek piasku. A ponieważ piasek trzeba wymienia dwa razy do roku (takie są zalecenia sanepidu), mielibyśmy niekończący się konwój jeżdżących raz w jedną, raz w drugą stronę ciężarówek.
Pomysł został więc odrzucony ze względów - jak twierdzi zastępca prezydenta - czysto ekonomicznych.
... na trawę
Sama idea zorganizowania nad Wisłą miejsca wypoczynku wydała się samorządowcom na tyle ciekawa, że z pomysłu radnej Grażyny Antczak postanowili pochopnie nie rezygnować: a może zamiast plaży piaszczystej zrobić... trawiastą?
- Utrzymanie czystości i w ogóle eksploatacja takiego miejsca byłyby znacznie tańsze niż w przypadku plaży piaszczystej - argumentuje Mirosław Pobłocki. - W ramach eksperymentu moglibyśmy zorganizować coś w rodzaju mini-plaży, a jeśli pomysł by się przyjął, teren rozbudować. Temat jest ciekawy, na pewno do niego powrócimy.
Przypomnijmy - pomysł na usypanie wzdłuż Wisły plaży podsunęli Grażynie Antczak mieszkańcy Tczewa.
- Ponieważ trudno im wyjść przed blok w stroju plażowym, pytają mnie, czy istnieje możliwość urządzenia w Tczewie prawdziwej, piaszczystej plaży - tłumaczyła.
Jak już wiemy, „piaszczystej plaży” nie będzie. Samorządowcy nie odbierają nam jednak nadziei na plażę trawiastą, nie mniej prawdziwą - z leżakami, parasolkami i roznoszącymi drinki tancerkami hula... No, w każdym razie na pewno będą leżaki. Pytanie, które już dziś zadaje sobie Mirosław Pobłocki, brzmi: czy mieszkańcy będą z takiego miejsca w ogóle korzystać?
Plaża w marzeniach. Jak zorganizować miejsce wypoczynkowe nad Wisłą
TCZEW. A przynajmniej nie takiej, o jakiej marzyliśmy. Kiedy radna Grażyna Antczak interpelowała w sprawie możliwości zorganizowania plaży nad Wisłą, wszyscy wyobraziliśmy sobie złoty, piaszczysty pas ciągnący się wzdłuż królowej polskich rzek. Niedoczekanie...
- 09.09.2010 00:00 (aktualizacja 04.08.2023 08:02)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze