piątek, 1 listopada 2024 17:32
Reklama
Reklama

Młody człowiek uszkodził sobie kolano... tańcząc. Inny przez petardę stracił palec

TCZEW. Tegoroczna noc sylwestrowa była wyjątkowo spokojna w porównaniu do sytuacji w kilku ostatnich latach. Tego zdania są służby w całej Polsce, także w Tczewie.
Młody człowiek uszkodził sobie kolano... tańcząc. Inny przez petardę stracił palec
Piętnasty dyżur
Na Izbie Przyjęć Oddziału Chirurgicznego Szpitala Powiatowego w Tczewie (najbardziej obleganego w tę noc) dyżur pełnili lekarze Łukasz Szymański i Andrzej Sadowski oraz  pielęgniarki Bożena Kosmaczewska i Henryka Musiał. Dyżur w „pogotowiu”, oprócz ratowników medycznych, pełnił kierownik Oddziału Pomocy Doraźnej lekarz Marek Klusek.
Był to jego 15. sylwestrowy dyżur, tym razem spokojny. Wezwań karetek było stosunkowo niewiele, a i urazów niezbyt dużo.
- Najczęściej do północy pojawiali się pacjenci z urazami „zadawnionymi”, czyli takimi które powstały jakiś czas temu, a nie dzisiaj – wyjaśnia pielęgniarka Henryka Musiał. - Tak jest każdego roku, że ludzie przychodzą w sylwestra, jakby chcieli jeszcze w starym roku zrobić „porządek” ze swoimi dolegliwościami. Tak uzasadniają swoje wizyty. A nie tak powinno być! Po pierwsze, nie wolno dopuszczać do rozwoju choroby; urazy same się przecież nie wyleczą; często czas działa na niekorzyść chorego. Po drugie, gdy coś się nam stanie powinniśmy w pierwszej kolejności udać się do swojego lekarza rodzinnego. A ten zdecyduje o dalszym postępowaniu i skieruje we właściwe miejsca.
Jednym z takich przypadku był tygodniowy uraz kolana u pacjentki, która powinna być natychmiast przewieziona do Szpitala Wojewódzkiego. I tam lekarz Izby Przyjęć chorą skierował.

Petardą w głowę!
Kolejną sprawą niezależną od nocy sylwestrowej były urazy spowodowana śliskimi nawierzchniami ulic, chodników i dróg. Tak było w przypadku kobiety, która idąc wieczorem do domu poślizgnęła się i wylądowała w Izbie Przyjęć. Doznała stłuczenia stawu biodrowego; narzekała też na kręgosłup. Niestety, musiała sylwestra spędzić na izbie pod obserwacją. Jak nam powiedziała bardzo źle się czuła i obawiała się, czy następnego dnia się jej nie pogorszy. Ponadto – stwierdziła - i tak nie ma kto po nią przyjechać, a sama nie jest w stanie chodzić...
Kilka minut po północy karetka przywiozła pierwszego w Nowym Roku pacjenta. Młody człowiek przewrócił się na parkiecie podczas... tańców. Uszkodził kolano, w szpitalu przepraszał wszystkich za kłopot. Gdy oczekiwano na wynik prześwietlenia pojawili się kolejni „delikwenci”. Wówczas młody człowiek zaczął głośno narzekać (był pod wpływem alkoholu), że musi tak strasznie długo czekać na diagnozę i decyzję co z nim dalej.
W międzyczasie doszła trójka młodych ludzi. Dwie kobiety i mężczyzna - poszkodowani w starciu z... petardami. Jedna z nich dostała w nogę. Z drugą było gorzej, bo petarda została rzucona w jej głowę. Skutkiem było założenie szwów. Na szczęście prześwietlenie wykazało, że innych obrażeń nie ma. W najgorszym stanie był mężczyzna, który przez petardę stracił część palca. Niestety, dr Andrzej Sadowski musiał pozostałą część do stawu palca wskazującego amputować.

Pomoc dla 41 osób
O godz. 1.45 pojawił się chłopak z podejrzeniem złamania ręki. Jak mówił – wracał z imprezy, próbował rozdzielić bijących się, sam oberwał, a gdy chciał oddać, złamał (chyba) rękę. Na Izbie Przyjęć spotkał się z kolegą, też z urazem, ale nogi...
Od północy do godz. 12 pierwszego dnia nowego roku przyjęto na izbie 12 osób. Zaś w sylwestra od godzin rannych do północy udzielono pomocy 41 osobom.

Anielska cierpliwość
Również pijanych pacjentów było mniej niż zwykle. Zarówno pielęgniarki, jak i lekarze, musieli wykazać się w stosunku do nich anielską cierpliwością; mieli oni bowiem ogromne pretensje, że muszą czekać, a „ich boli”. I nie chcieli zrozumieć, że lekarz musi zająć się także innymi pacjentami. Każdy miał jakieś uwagi i żale...

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
słabe opady deszczu

Temperatura: 14°CMiasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 39 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama