W przychodni Medical w Gniewie wyraźnie zauważalny jest niepokój wśród osób zgłaszających się do lekarza.
Szczepionek brak
W aptekach szczepionek nie ma, maseczki chirurgiczne skończyły się znacznie wcześniej. Ostanie szczepionki były osiągalne w aptece w ośrodku zdrowia Medical do połowy listopada.
- Oczekujemy na maseczki, które tak naprawdę nie uchronią nas przed grypą, ale pacjenci wykupili je bardzo szybko po kilka, kilkanaście sztuk – poinformowano nas w przychodnianej aptece. - Może dlatego, że ich cena jest bardzo niska. Natomiast szczepionki były jeszcze do połowy listopada.
Pacjenci wykupują też reklamowane w telewizji specyfiki na grypę, które są dostępne bez recepty. Bywają przypadki, że klienci mają całą listę różnych medykamentów z reklam i nie dają się przekonać, iż wiele z nich ma takie samo działanie, więc wystarczy kupić jeden z nich.
Niepokój coraz większy
Po ostatnich wiadomościach o stwierdzonych przypadkach grypy wywołanych wirusem AH1N1, wzrósł niepokój wśród mieszkańców Gniewa i okolic. Do tej pory zmarło 6 osób w Polsce, u których wykryto wirus AH1N1. Jednak nie u każdej osoby wirus ten był bezpośrednim sprawcą śmierci. Lekarze ostrzegają, by nie poddawać się panice nagłaśnianej przez media i że na tak zwaną „zwykłą grypę sezonową”, a konkretniej w wyniku powikłań pogrypowych (zapalenie płuc, zapalenie mięśnia sercowego itd.) umiera każdego roku sporo ludzi. Do tej pory na terenie naszego kraju stwierdzono niespełna 600 przypadków nowej grypy. Nie jest prawdą obawa, że jeśli chory ma stwierdzonego wirusa AH1N1 to już na pewno umrze, a tak właśnie widzą tę sprawę mieszkańcy.
- Ja bardzo boję się o siebie i swoich bliskich, bo co, jeśli będą mieli tego wirusa świńskiej grypy, na to przecież się umiera! – mówi pani Katarzyna z Gniewu. - Aż strach wyjść na ulicę, czy do sklepu, wszędzie się tym można zarazić.
A sprawa załapania wirusa grypy, czy jej odmiany, wcale tak nie wygląda.
Ważna edukacja
Mariola Czwiklińska, kierownik gniewskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej Medical, zajmującego się opieką medyczną na terenie Gniewu i okolic podkreśla, że kładzie duży nacisk na edukację. Sama spotyka się z opiniami pacjentów, że wirus AH1N1 jest śmiertelny i że „można go złapać z powietrza”.
- Staramy się edukować mieszkańców na temat grypy oraz jak odróżnić ją od zwykłego przeziębienia. Nie zawsze katar i gorsze samopoczucie są grypą. Wówczas po prostu zostańmy w łóżku, zadbajmy o swój organizm naturalnymi metodami: miodem, cytryną, owocami, odpoczynkiem. Gdy stwierdzamy wysoką utrzymującą się gorączkę, ból mięśni i stawów, osłabienie plus np. katar to możemy zgłaszać się do lekarza. Cudownych leków na grypę nie ma. Trzeba ją przechorować, koniecznie w łóżku i z dala od skupisk ludzi, by po prostu nie zarażać. Wirus nie przyjdzie do nas „z powietrza”. Można się nim zarazić drogą kropelkową, poprzez kontakt z wydzieliną z nosa czy ust, przy kichaniu, kasłaniu itd. Ważne jest zachowanie szczególnej higieny, a więc myjmy często ręce.
Niepokojące jest posyłanie zainfekowanych dzieci do przedszkoli, co zauważają lekarze z Gniewu. Matki często narzekają na nieodpowiedzialność innych matek nie zatrzymujących chorych dzieci w domu, przez co potem większość przedszkolaków jest zainfekowanych. Inną niepokojącą tendencją, zauważoną przez pediatrów, jest szczepienie niemowlaków. Szczepić się trzeba, ale należy to robić z rozwagą. Wiadomym jest, że zanim szczepienie uodporni na chorobę, najpierw osłabi organizm. W tym momencie jest to szczególnie niebezpieczne dla tak malutkich dzieci. Szczepionka potrzebuje też czasu, by nas uodpornić, nie stanie się to już następnego dnia.
Organizm potrzebuje czasu
- Do różnych rewelacji przekazywanych za pośrednictwem telewizji czy mediów musimy podchodzić z rozwagą, szczególnie jeśli chodzi o różne choroby i przypadki zgonów z tym związanych – podkreśla nadkomisarz Piotr Wiśniewski z Komisariatu Policji w Gniewie. - Zdrowie jest najważniejsze, szczególnie naszych najbliższych i niepokoimy się. Ale starajmy się nie poddawać panice, a wszelkie działania rozważmy po to, by z dobrych chęci nie pogorszyć sprawy. Szczepienia należy przeprowadzać z wyprzedzeniem dlatego, że organizm potrzebuje czasu na uodpornienie się. Robienie tego w obecnym czasie, z tego co wiem, nie do końca może okazać się słuszne. Najważniejsza jest nasza postawa całoroczna, czyli ogólne dbanie o organizm, niezależnie od okresów wysiewu różnych wirusów.
W komisariacie pracuje 17 stróżów prawa, którzy zarówno w ub. roku, jak i w obecnym na grypę nie zapadali. Panowie powiedzieli, że sami nie widzą potrzeby szczepień i każdy musi to rozważyć indywidualnie. Piotr Wiśniewski mówi, że Komenda Gówna Policja przesłała do wszystkich jednostek komunikat o grypie, ale nie ma nakazu szczepień.
Burmistrz Gniewu Bogdan Badziong mówi, że nie szczepił się nigdy przeciwko grypie, bo preferuje naturalne metody i stara się dbać o siebie cały rok. Także wśród urzędników panuje „rozsądne” podejście do grypy. W ub. roku chorowała jedna osoba, w br. na razie wszyscy stronią od grypy.
- Jeżeli już ktoś choruje, to po prostu leży w domu i nie naraża innych na chorobę. Zwykle po kilku dnia jest w pracy – dodaje Bogdan Badziong.
W oczekiwaniu na testy
O nie poddawanie się panice apelują wszyscy. Grypa występuje każdego roku i każdego roku wirusy się mutują. Dlatego ubiegłoroczne szczepionki w Medical, które zostały, były zutylizowane. W br. takiej sytuacji nie będzie, bo - jak mówi kierownik ośrodka zdrowia - 750 szczepionek już wszczepiono, w tym szczepienia zamówiły niektóre zakłady pracy. Pacjenci szczególnie w ostatnich dwóch tygodniach odczuwają wzmożony niepokój i dopytują się o szczepionki. Medical i apteki oczekują na nie w kolejce.
- Zamówiliśmy testy na wykrywanie wirusa grypy typu A i B – informuje Mariola Czwilkińska. - Mają do nas dotrzeć w ciągu dwóch tygodni. Pobiera się wymaz z dróg oddechowych i wprowadza do testu. Jego koszt to ok. 60 zł. Pacjenci pytają o nie, więc postanowiliśmy umożliwić naszych podopiecznym skorzystanie z takiego testu, jeśli będą chcieli. Jest też wiele osób, które dopytują się o maseczki; także je zamówiliśmy. Nie jestem w stanie powiedzieć jak szybko je otrzymamy.
Wirus AH1N1 - niepokój wśród mieszkańców Gniewa. Lekarze: nie poddawajmy się panice
GNIEW. Niepokój coraz większy. Szczepionek brak. Po doniesieniach o wykryciu w Polsce wirusa AH1N1 u pacjentów hospitalizowanych w różnych ośrodkach szpitalnych, wzrosły obawy mieszkańców Kociewia. W Gniewie nie ma już szczepionek przeciwko grypie, a apteki i ośrodek zdrowia oczekują w kolejce na ten medykament.
- 24.11.2009 00:00 (aktualizacja 05.08.2023 01:36)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze