19 sierpnia br. o godz. 18 pogotowie powiadomiło oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Tczewie o przewiezieniu tam 47-letniego mieszkańca Tczewa z ranami kłutymi uda i pleców. Jak wynika z relacji lekarzy, mężczyzna miał dwie rany, z których jedna (w okolicach serca) okazała się śmiertelna. Policjanci ustalili, że najbardziej prawdopodobnym miejscem, w którym mężczyzna został ugodzony nożem, było jego mieszkanie. W związku z tym przesłuchali 43-letnią kobietę, żonę mężczyzny, która przyznała się do zabicia męża.
Z zeznań kobiety wynika, że jej mąż w dniu tragedii przyszedł do domu w godzinach popołudniowych, będąc w stanie nietrzeźwym. Pomiędzy małżonkami doszło wówczas do awantury. W konsekwencji kobieta, dwukrotnie pchnęła swojego męża nożem kuchennym. Gdy mężczyzna upadł na podłogę kobieta wezwała pogotowie ratunkowe, jednak pomimo udzielonej pomocy medycznej i przewiezienia do szpitala mężczyzna zmarł. Kobieta została zatrzymana i przewieziona do KPP w Tczewie.
Tczewianka trafi do Sądu Rejonowego w Tczewie z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Czwórce dzieci małżeństwa - w wieku od 10 do 21 lat - zapewniono opiekę psychologiczną w Centrum Interwencji Kryzysowej w Tczewie.
Reklama
43-letnia tczewianka zabiła męża nożem kuchennym
TCZEW. Mężczyzna został śmiertelnie ugodzony nożem kuchennym w okolice serca. Żona przyznała się do zabicia – jak twierdzi - pijanego męża podczas awantury małżeńskiej.
- 23.08.2007 02:13 (aktualizacja 03.07.2023 14:47)
Napisz komentarz
Komentarze