Domagający się podwyżki płac pracownicy kwidzyńskiego szpitala decyzję o strajku przesunęli do 15 kwietnia. Do tego czasu dyrektor Wojciech Kowalczyk ma znaleźć sposób na zrealizowanie ich postulatów. Związkowcy są niezadowoleni z dysproporcji w płacach poszczególnych grup zawodowych w placówce.
Rozmowy w sprawie płac rozpoczęły się w grudniu ubiegłego roku. Zdaniem związkowców, pieniądze ze zwiększonego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia zostały źle rozdysponowane. Rozmowy z dyrekcją nie przyniosły rozwiązania problemu, więc w szpitalu przeprowadzono referendum. Pracownicy opowiedzieli się za rozpoczęciem strajku. Jednak dyrektor Kowalczy poprosił o czas na podjęcie decyzji, związkowcy zgodzili się i na razie odstąpili od pomysłu strajku. Pracownicy wierzą, że dyrektor, który już wiele razy sprawdził się jako skuteczny menedżer, znajdzie rozwiązanie, które zadowoli protestujących i dysproporcje między zarobkami różnych grup zawodowych zostaną zmniejszone.
Strajk w szpitalu...
KWIDZYN. Zapowiadany strajk w szpitalu w sprawie podwyżek został przesunięty. Do 15 kwietnia protestujący dają czas na realizację postulatów płacowych.
- 26.02.2008 00:00 (aktualizacja 21.08.2023 15:30)
Napisz komentarz
Komentarze