Podobno NFZ wprowadza zmiany z myślą o pacjencie, co ciekawe tego poglądu nie podzielają nawet lekarze. Od 1 marca funkcjonują nowe kontrakty w ramach całodobowej opieki medycznej. Z czterech dotychczasowych przychodni, które na terenie powiatu przyjmowały nocą i w święta (wszystkie w Starogardzie Gd.), zostały dwie: Centrum Medyczne „Polmed” oraz Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Przychodnia Lekarska w Skórczu. Od razu pojawiły się pytania czy zmiany nie odbiją się na zdrowiu mieszkańców.
Zamieszanie dotknęło wszystkich
Najwięcej kontrowersji wzbudza fakt, że NFZ szuka oszczędności obcinając nie tylko ilość placówek, a przede wszystkim ilość personelu, który będzie do dyspozycji pacjentów podczas dyżurów.
- Boję się o to, jak to będzie wyglądało w praktyce – mówi Maria Orlikowska - Płaczek, kierownik SP ZOZ Przychodni Lekarskiej. – W Starogardzie Gd. będziemy mieli dwa zespoły: lekarz, pielęgniarka oraz kierowca. W przypadku, gdy jeden lekarz wyjedzie do pacjenta, który nie będzie w stanie sam dotrzeć do przychodni, drugi będzie miał na głowie całą przychodnię.
A to może skutkować awanturami oraz chaosem i nie jest to odosobniona opinia wśród lekarzy i pacjentów. Lek. med. Grzegorz Sykut z Medpharmy, przypomina, że w dzień świąteczny do jego przychodni po pomoc zgłaszało się nawet 50 – 60 pacjentów.
- Jeśli pomnożymy to przez cztery, bo tyle mieliśmy do tej pory przychodni to jest ok. 150 – 200 potrzebujących - tłumaczy lekarz. - Trudno sobie to wyobrazić, ale pacjenci z bólami zamiast czekać w kolejce, będą wracali do domów.
Pierwszy tydzień po wprowadzeniu zmian przebiegł dosyć spokojnie. Nie było większej nerwówki, pacjenci byli obsługiwani mniej więcej na bieżąco, choć w sobotę Polmed odwiedziło 140 osób. Dyrektor medyczny Centrum Polmed studzi emocje, ale przyznaje, że zmiany NFZ zaskoczyły po trosze wszystkich.
- Każde zmiany niosą ze sobą zamieszanie – mówi lek. med. Ireneusz Markowski. - Fatalnie się złożyło, że od rozstrzygnięcia przetargu do ułożenia dyżurów mieliśmy zaledwie tydzień. Do tego jesteśmy w trakcie sezonu infekcyjnego i szkoda, że nowy system nie ruszył np. od kwietnia.
Lekarze nie chcą brać dyżurów
Polmed obsługiwał już kiedyś pod względem dyżurów prawie cały powiat, a więc nie jest to nowość. Problem polega na tym, że pieniędzy od NFZ jest coraz mniej.
- Ze względu na lepszy system finansowania mogliśmy sobie pozwolić na trzech, a w święta nawet na czterech lekarzy – mówi dyrektor Polmed. - Teraz mamy dwóch i przy takim obłożeniu lekarze dwoją się i troją, by wizyty trwały jak najkrócej. Do tego jak trafi się w cudzysłowie dobry wyjazd, to jednego lekarza nie ma nawet przez godzinę. Takie warunki postawił NFZ i zgodnie z nimi musimy funkcjonować.
Lekarze nie wykluczają nawet takiej ewentualności, że lekarzy na dyżurze będzie nawet mniej niż zakłada to NFZ.
- Lekarze nie chcą brać dyżurów z wielu powodów – mówi lek. med. Grzegorz Sykut. – Trzeba wziąć pod uwagę, że to bardzo męcząca praca.
- Nie jest to kłopot nie do przejścia – odpowiada lek. med. Ireneusz Markowski. - Pomagają nam lekarze spoza Starogardu Gd., Tczewa i Trójmiasta. W takich sytuacjach bazujemy głównie na lekarzach młodych, ale sprawdzonych. Stawki jakie możemy im zaproponować nie są oszałamiające. Raczej lekarzy trzeba szukać i prosić.
Szpital byłby lepszy?
Dyrektor medyczny Polmedu zapewnia, że nie będzie problemu z dostępem do usług pielęgniarek środowiskowych. Dla przykładu starogardzianie przyjmujący zastrzyki dwa razy dziennie, rano zostaną obsłużeni przez swoją macierzystą przychodnię, natomiast wieczorem przez Polmed.
- Nie ma powodu do obaw – zapewnia lek. med. Ireneusz Markowski. – Jeżeli pacjent ma zlecenie, że pielęgniarka ma dojechać to na pewno dojedzie, choć z organizacyjnego punktu widzenia jest to dla nas uciążliwe. Mogą zdarzać się przesunięcia czasowe, nie będziemy zawsze w stanie dotrzeć o umówionej godzinie.
Szczególną uwagę powinni zwrócić mieszkańcy gmin leżących na granicy zaproponowanego przez NFZ podziału. Np. mieszkańcy Bobowa będą przyjmowani tylko w Skórczu, chociaż do Starogardu Gd. mają bliżej. Z drugiej strony reforma ułatwi życie mieszkańcom Osieka czy Osiecznej, którzy zamiast do Starogardu Gd. będą jeździli do Skórcza. NFZ kierując się kryterium geograficznym, podzielił powiat starogardzki pomiędzy przychodnie bardzo nierównomiernie. Polmed będzie miał na głowie największe miasta powiatu czyli Starogard Gd. i Skarszewy.
- Moim zdaniem brakuje jeszcze jednej przychodni w Starogardzie Gd., która wypełniłaby tę lukę, choć myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie całodobowej opieki do szpitala - mówi Maria Orlikowska - Płaczek. – Tam zawsze jest odpowiedni sztab ludzi, który mógłby się przydać.
Nocna i świąteczna opieka zdrowotna w naszym powiecie:
Polmed – Starogard Gd., Skarszewy, Czarna Woda, Kaliska
SP ZOZ Przychodnia Lekarska w Skórczu – Bobowo, Skórcz, Lubichowo, Osiek, Osieczna, Smętowo Graniczne.
Nocny dyżur – ostry dyżur z ograniczeniami
STAROGARD GD. Szukanie oszczędności przez NFZ nigdy nie szło w parze z ułatwianiem życia pacjentom. Od 1 marca zamiast czterech punktów całodobowej opieki medycznej mamy w powiecie dwa. Czy zakontraktowani lekarze dadzą radę obsłużyć wszystkich pacjentów?
- 14.03.2011 00:00 (aktualizacja 05.08.2023 08:47)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze