Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej domagają się zwiększenia stawki o 72 gr. Obecnie stawka wynosi 8 zł. NFZ twierdzi, że nie ma pieniędzy na taką podwyżkę. Potwierdza to minister zdrowia Ewa Kopacz. - To zaskakujące stanowisko - twierdzi Andrzej Zapaśnik. Jego zdaniem, od 3 stycznia prawie 200 poradni podstawowej opieki zdrowotnej na Pomorzu może być zamkniętych.
Ministerialne standardy na papierze
Minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiedziała, że od Nowego Roku będzie pracował zespół, który opracuje standardy w podstawowej opiece zdrowotnej. - Jeżeli poradnie do 31 grudnia nie złożą wniosków o kontrakty na 2011 r. to deklaracje pacjentów dotyczące wyboru lekarza, pielęgniarki czy położnej stracą ważność od 1 stycznia - powiedział w Radiu Gdańsk Andrzej Zapaśnik.
Podobna sytuacja była kilka lat temu. Porozumienie Zielonogórskie to federacja związków pracodawców ochrony zdrowia, którzy jesienią 2003 r. sprzeciwili się warunkom kontraktów na świadczenie usług zdrowotnych zaproponowanym przez NFZ. Na początku 2004 r. gabinety lekarzy rodzinnych zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim były zamknięte. Wcześniej sprzeciwili się warunkom kontraktów na świadczenie usług zdrowotnych zaproponowanym przez NFZ.
Po lekarza na telefon alarmowy
Trwa akcję informacyjną dla pacjentów prowadzona przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim. Walczą o podwyżki.
Wiceprzewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia Andrzej Zapaśnik powiedział, że akcja informacyjna skierowana do pacjentów ma uświadomić im sytuację. Są rozdawane ulotki w formie recept. Na każdej są numery telefonów alarmowych 997 i 112, na które należy dzwonić w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia. Jest też informacja, że wyjaśnienia w sprawie braku kontraktów z lekarzami rodzinnymi mogą złożyć minister zdrowia Ewa Kopacz i prezes NFZ Jacek Paszkiewicz.
Zabraknie pielęgniarek w szkołach
Od nowego roku w części szkół może nie być już pielęgniarek. To konsekwencja nowego rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia dotyczącego opieki medycznej w szkołach. Do tej pory etat jednej pielęgniarki przypadał na 1100 osób. Teraz liczba ma się zmniejszyć do 880. Dodatkowo - zgodnie z nowymi przepisami - w każdej szkole pielęgniarka powinna być obecna raz w tygodniu przez cztery godziny. - Intencje są dobre - powiedziała Jolanta Zając, dyrektor Niepublicznego Zakładu Medycyny Szkolnej w Gdańsku. - Problem w tym, że pielęgniarki nie będą w stanie sprostać tym wymaganiom, bo są braki kadrowe. Lepiej więc krócej, ale zapewnić opiekę medyczną wszystkich dzieciom.
Pielęgniarki przewidują, że największy problem z zapewnieniem opieki będzie w szkołach poniżej 150 uczniów. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 29 w Gdańsku Hanna Dahms przyznaje, że sytuacja może być dramatyczna. Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku twierdzi, że Ministerstwo Zdrowia nie uwzględniło żadnych propozycji zgłoszonych przez środowisko pielęgniarek. (Źródło: Radio Gdańsk i Dziennik Pomorza)
72 grosze w walce o zdrowie pacjentów. Czy będzie lekarz od Nowego Roku?
POMORZE. Prawie 200 poradni Podstawowej Opieki Zdrowotnej w woj. pomorskim może być zamkniętych w styczniu 2011 r. - Milion pacjentów na Pomorzu może stracić dostęp do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej - powiedział w Radiu Gdańsk wiceprzewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia Andrzej Zapaśnik. Od nowego roku w części szkół może nie być już pielęgniarek.
- 22.12.2010 00:00 (aktualizacja 05.08.2023 06:18)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze