Konferencja, zorganizowana przez wydawcę i redakcję miesięcznika oraz portalu Rynek Zdrowia, zgromadziła blisko 30 prelegentów, wśród których byli szefowie największych szpitali w woj. pomorskim, przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia, władz samorządowych, okręgowych izb - lekarskiej i aptekarskiej - a także eksperci rynku medycznego.
Jak poinformowała wicemarszałek województwa pomorskiego Hanna Zych-Cisoń, do końca 2013 r. samorząd województwa przekształcił 10 szpitali i jednocześnie oddłużył szpitale o kwotę 104 mln zł, z czego 72 mln zł to dotacja Ministerstwa Zdrowia, a dofinansowanie samorządu - ponad 30 mln zł.
- W ramach przekształceń dokonano bowiem restrukturyzacji placówek - mówiła wicemarszałek. Dodała, że sięgające 560 mln zł inwestycje w infrastrukturę szpitali, dla których organem założycielskim jest samorząd województwa, poprawiły warunki pracy personelu medycznego i jednocześnie warunki leczenia pacjentów.
Marszałek nawiązała też do sytuacji lecznic, które mają problemy. - Szpital w Kościerzynie generuje co miesiąc 800 tys. zł strat. Jednak w tym przypadku z pomocą ma przyjść współpraca z Agencją Rozwoju Przemysłu, z którą rozmawiamy o wejściu do szpitala z udziałami. Omawiany jest z załogą plan restrukturyzacji placówki - przekazała Hanna Zych-Cisoń.
Prof. Janusz Moryś, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego zwrócił uwagę na problem zbyt małej ilości specjalistów na Pomorzu. Jednak jak stwierdził, braki dotyczą głównie mniejszych miejscowości. Zdaniem rektora uczelnie mogłyby kształcić więcej lekarzy. Resort zdrowia nie ma jednak na to pieniędzy i nie chce płacić za większą liczbę kształconych studentów. - Uczelnie są w stanie przyjąć o 40 proc. kandydatów więcej - przekonywał prof. Janusz Moryś.
Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia zauważył, że tegoroczny plan finansowy jaki otrzymał oddział jest taki sam jak w minionym roku, licząc styczeń do stycznia. - Ustawa refundacyjna ocaliła przed drastycznym tąpnięciem wydatki na ochronę zdrowia - ocenił.
Roman Budziński, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Gdańsku w oparciu o dane z najnowszych statystyk izb lekarskich przedstawił trendy dotyczące kształtowania się liczby lekarzy specjalistów w najbliższych sześciu latach.
- Wzrośnie liczba specjalistów chorób wewnętrznych, co wynika z zapowiedzi, że interniści będą włączeni na równych prawach z lekarzami rodzinnymi do pracy w POZ. W statystykach widoczny jest też wzrost w regionie liczby onkologów i - szczególnie - kardiologów, to wynik wcześniejszego uznania tych specjalizacji za deficytowe - mówił prezes ORL.
Jak podał, niepokojącą tendencją jest natomiast utrzymujący brak dostatecznego zainteresowania specjalizacją z diabetologii, co biorąc pod uwagę dane epidemiologiczne budzi obawy o poziom dostępności pacjentów do lekarzy tej specjalności.
Tomasz Sławatyniec, prezes zarządu Szpitala Morskiego w Gdyni powiedział, że pilnie należy odpowiedzieć na pytanie czy i jak długo chory onkologiczny może czekać w kolejce. - To kolejka po życie - zaznaczył.
Przypomniał, że Szpital Morski pilotażowo wprowadził przyjmowanie chorych onkologicznych bez limitów. - Kolejki zmniejszyły się do 2 tygodni. To jest dobra wiadomość dla pacjentów, ale jesteśmy spółką i musimy stale kontrolować koszty - mówił prezes Sławatyniec, dodając, że odejście od limitów przez szpital ma sprowokować dyskusję na temat kolejek w onkologii. (źróło: rynekzdrowia)
Napisz komentarz
Komentarze