-Spotkaliśmy się dzisiaj w dzień historyczny- mówił ks. prałat Jerzy Deja, proboszcz parafii św. Wojciecha we wprowadzeniu do nabożeństwa- Może jeszcze się do tego nie przyzwyczailiśmy ale jest ta data przełomową w naszej historii. Nie tylko XX wieku. Wpisaną w wielkie wydarzenia. I te patriotyczne i te waleczne, i te które doprowadziły do odnowy naszego narodu i różne wydarzenia naukowe. Tak samo i ta data- 30 sierpnia wpisała się jako ta data nowej ery- zakończenia ery walki. Zrodziła się “Solidarność” jako związek, który podpisał porozumienie w imieniu narodu, w imieniu naszej przyszłości. Takie umowy, które miały nam przynieść zwycięstwo. Najpierw była “Solidarność”, która zrodziła się jako bunt wobec powszechnego zła. Na tym gruncie ona się rodziła. Rodziła się jako tęsknota do lepszego życia, do nadziei ,która urzeczywistni pełnię człowieczeństwa, pełnię wolności. Ta tęsknota rodziła “Solidarność”. Nieprzypadkowo wśród strajkujących byli również duchowni, uczeni, inteligencja, byli robotnicy. Zwycięstwo związku zawodowego “Solidarność” polegała pewnie na przełamaniu pewnego strachu, na powrocie do prawdy, do rzeczywistości. Rzeczywistości , w której żyły kraje zniewolone. Trzeba było powiedzieć prawdę o tej rzeczywistości. To było zwycięstwo pierwsze, że można było ten lęk pokonać i tę prawdę można było powiedzieć a jednocześnie zacząć ją realizować. Był to powrót do prawdy o człowieku. O jego potrzebach duchowych. To zwycięstwo dokonane w sposób pokojowy tak wiele dobra przyniosło światu. Ta data i takie spotkania jak dzisiejsze mają być okazją abyśmy sobie to na nowo uświadamiali jakich zdarzeń byliśmy nie tylko widzami ale i uczestnikami. Bóg dał nam możliwości aby prawda nas wyzwoliła. Papież Jan Paweł II wielki opiekun i przyjaciel ”Solidarności’ powiedział, że prawda nas wyzwoli. To jest najważniejsze i do tego nieustannie chcemy dążyć, tego się uczyć i o to się modlić. Żeby ta idea wracała. Mimo, że młodzi nie byli tego świadkami i nie muszą walczyć. Może i teraz nie muszą walczyć. I dobrze! Ważne aby uczyli się tej demokracji, która będzie polegała na realizowaniu prawdy.
Ks. infułat Stanisław Grunt w homilii przypomniał tych, którzy tworzyli legendarny związek. Tych, którym stawiano pomniki. Ale także tych, którzy czują się wyalienowani i oszukani, są zawiedzeni upadkiem ideałów, o które walczyli. Podkreślił, że nie byłoby upadku Muru Brelińskiego i Aksamitnej Rewolucji bez przemian, które rozpoczęły się w Polsce, na Wybrzeżu, w Stoczni Gdanskiej i w naszych głowach. Przypomniał słowa Ojca Świętego ze Skweru Kościuszki, kiedy to nasz wielki rodak zdefiniował Solidarność jako to, że jeden za drugiego niesie brzemię. Duchowny skrytykował zachowanie rządzących. Powiedział, że jak w soczewce widać zło ,które dzieje się w parlamencie. Mówił o tych, którym ta data nic nie mówi, bo są za młodzi by pamiętać. Wspomniał postać zamęczonego kapłana Solidarności ks. Jerzego Popiełuszki. Przypominał, ze nie ma solidarności bez miłości.
Po mszy za jej sprawowanie dziękował przewodniczący związku Zdzisław Czapski. Zgromadzeni w świątyni przeszli pod pomnik Nauczania Jana Pawła II, gdzie odśpiewano Apel Jasnogórski. Działacze i sympatycy związku wraz z parlamentarzystami, delegacjami władz powiatu i miasta złożyli wiązanki kwiatów.
Ks. kanonik Jerzy Deja, który sam ma wielkie zasługi w walce z systemem totalitarnym nie mógł nie wspomnieć o starogardzkich zakładach ,których już nie ma.
- Czasami szkoda- mówił proboszcz- Chciałbym wspomnieć robotników Polfy, Polmosu i Neptuna. Oni wszyscy istnieją. Oni pod przewodnictwem ludzi Solidarności czuwali razem z całą Polską. Jest pan prezydent Paweł Głuch, pani Jolanta Szostek, która także czytała dzisiaj Słowo Boże, są inni solidarnościowcy. Niektórzy odeszli do Pana, niektórzy wyjechali, niektórych nie stać na to aby tu być. O wszystkich dzisiaj pamiętamy. O tym naszym mieście, które było tak bardzo związane z “Solidarnością’. Dziękujemy i polecamy ich wszystkich opiece Matki Boskiej.
Duchowny powiedział, że w ostatnich daniach pod pomnikiem pozwolił sobie na umieszczenie wyrytych w kamieniu słów “Nie lękajcie się”. Uznał, że należy je przekazać naszemu miastu jako swoiste przesłanie.
27 rocznica Sierpnia na Kociewiu
STAROGARD GD.
Mszę świętą za członków Solidarności i tych , którzy odeszli w kościele św. Wojciecha w Starogardzie Gd. odprawił ks. infułat Stanisław Grunt. Uczestniczyła w niej garstka samorządowców. Było ich więcej niż wiernych, którzy uczestniczyli w nabozeństwie.
- 03.09.2007 16:32 (aktualizacja 31.03.2023 01:21)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze