Teraz Bogdana. P. odpowie przed sądem nie tylko za kierowanie rowerem pod wpływem środków odurzających, ale także za ich posiadanie. Grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałkowe popołudnie na jednej z kartuskich ulic policjanci wydziału kryminalnego zauważyli jadącego rowerem Bogdana P. Mężczyzna ten jest im dobrze znany ze względu na swoją kryminalną przeszłość. Ponadto dwa tygodnie wcześniej został przez nich zatrzymany jak kierował motorem będąc pod wpływem narkotyków. Jego dziwne zachowanie oraz to, że nie wiedział jaki jest dzień wskazywało na to, że i tym razem może być pod wpływem narkotyków.
Podejrzenia te potwierdziły się. Narkotest wykazał, że 24-latek jest pod wpływem amfetaminy.
Dodatkową porcję „dopalacza” kryminalni znaleźli w dzwonku jego roweru. Wobec Bogdana. P. sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, a w niedługim czasie odpowie przed sądem nie tylko za kierowanie rowerem pod wpływem narkotyków, ale także za ich posiadanie. Grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności
Z dopalaczem w dzwonku
KARTUZY. Amator jazdy na dopalaczu. Policjanci z Kartuz zatrzymali 24-letniego mieszkańca tego miasta, który jechał rowerem będąc pod wpływem narkotyków. Dodatkową porcję „dopalacza” mężczyzna ukrył w dzwonku od roweru.
- 22.04.2009 00:00 (aktualizacja 13.08.2023 16:02)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze