- Pielgrzymkę postanowiliśmy zorganizować w setną rocznicę konsekracji naszego kościoła, która przypada w przyszłym roku. Kościół jest pod wezwaniem świętego Andrzeja Apostoła, odwiedziliśmy więc między innymi dom, w którym święty Andrzej mieszkał za życia – oznajmił ksiądz proboszcz Wacław Mielewczyk.
Pielgrzymka była tak zaplanowana, żeby połączyć zwiedzanie zabytków z duchowym przeżyciem chrześcijańskim. Codziennie więc odbywała się msza święta oraz modlitwy w świętych miejscach. Co jeszcze się działo? O tym poniżej...
Dzień pierwszy:
Przejazd autokarem do Warszawy. W Warszawie zbiórka na lotnisku Okręcie. Przelot do Tel Aviv w Izraelu. Nocleg w hotelu w Betlejem.
Dzień drugi:
Wizyta w Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Wizyta w Bazylice świętej Katarzyny i Grocie świętego Hieronima (św. Hieronim zasłynął głównie z przetłumaczenia Pisma Świętego z greki na łacinę, do dziś dnia znanego jako Wulgata). Wizyta w Kościółku Groty Mlecznej. Miejscowa legenda głosi, że Matka Boska w drodze do Egiptu zatrzymała się tutaj, aby nakarmić Niemowlę. Kilka kropli mleka spadło na skałę i w jednej chwili skała stała się mlecznobiała. Później przejazd do Ain Karem. Wizyta w kościołach Nawiedzenia NMP oraz świętego Jana Chrzciciela. Zwiedzenie Muzeum Holocaustu w Yad Vashem.
Dzień trzeci:
Wyjazd do wspaniałych ruin Cezarei. Cezarea była rzymską stolicą Palestyny z Nowego Testamentu, a setki lat później - miastem wypraw krzyżowych. Przejazd do Hajfy i wizyta na Górze Karmel. Na Górze Karmel mieści się Grota Eliasza oraz Kościół Najświętszej Pani Karmelu. Wizyta na Górze Tabor w Dolnej Galilei, gdzie odbyło się przemienienie Jezusa Chrystusa. Przejazd do Nazaretu – miasta dzieciństwa Jezusa. Wizyta w Kościele Zwiastowania NMP oraz w domu świętego Józefa.
Dzień czwarty:
Rejs łodzią po wodach Jeziora Galilejskiego. Na jego brzegach Jezus nauczał i dokonywał licznych cudów (chociażby uciszenie burzy na jeziorze). Następnie wizyta w Kafarnaum i przejazd na Górę Błogosławieństw. Znajdujące się tam sanktuarium zbudowane jest na planie ośmiokąta w nawiązaniu do liczby błogosławieństw. Tam także Jezus nauczył uczniów modlitwy „Ojcze Nasz”.
Wizyta w Kościele Rozmnożenia Chleba i Ryb oraz Kościele Prymatu Świętego Piotra. W Kanie Galilejskiej, w której Jezus zamienił wodę w wino, małżeństwa obecne na pielgrzymce mogły przystąpić do odnowienia przyrzeczeń małżeńskich.
Dzień piąty:
Po śniadaniu przejazd do Jardenit. Tam odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych w miejscu, w którym Jan Chrzciciel udzielił chrztu Jezusowi. Przejazd wzdłuż Doliny Jordanu. Postój w Jerycho pod Górą Kuszenia, na której według ewangelii św. Marka, Pan Jezus był kuszony przez szatana. Kto chciał, mógł za dodatkową opłatą przejechać się kolejką linową do klasztoru wykutego w skale. Następnie postój przy sykomorze liczącej ponad dwa tysiące lat. To na tej sykomorze prawdopodobnie Zacheusz czekał, by zobaczyć Jezusa. Kąpiel w Morzu Martwym. Przejazd przez Pustynię Judzką do Jerozolimy.
Dzień szósty:
Okazja do zobaczenia niezwykłej panoramy Jerozolimy z widokiem na wzgórze świątynne. Zwiedzanie Starego Miasta w Jerozolimie. Wizyta w Kościele świętej Anny i w konwencie Ecce Homo. Wizyta w Lithostrotos – miejscu biczowania Pana Jezusa. Przejście Drogą Krzyżową Jezusa (Via Dolorosa). Odwiedzenie w Bazylice Grobu Bożego. Przejście na Górę Syjon do Opactwa Zaśnięcia. Wizyta w Wieczerniku na stoku Góry Syjon w Jerozolimie. Wieczernik to miejsce, w którym Jezus spożywał wraz ze swymi uczniami ostatnią wieczerzę przed swoją śmiercią. Modlitwa przy Ścianie Płaczu.
Dzień siódmy:
Zwiedzanie Jerozolimy. Wspinaczka na Górę Oliwną, z której Jezus wjechał do Jerozolimy w Niedzielę Palmową. Wizyta w miejscu Wniebowstąpienia Chrystusa. Wizyta w Kościele Pater Noster, w którym znajdują się modlitwy „Ojcze Nasz” w wielu różnych językach świata – od niedawna także w języku kaszubskim. Odwiedziny w Kaplicy Dominus Flevit („Pan Zapłakał”) - kaplicy łez Jezusa nad Jerozolimą. Modlitwa przy symbolicznym „grobie” Maryi. Wizyta w kościele świętego Piotra In Galicantu. Kościół ten stoi w miejscu, w którym według tradycji święty Piotr po trzykroć zaparł się Jezusa. Wizyta w Betanii w grobie Łazarza cudownie wskrzeszonego przez Chrystusa.
Dzień ósmy:
Przejazd na lotnisko w Tel Avivie. Odlot do Polski.
Zapytaliśmy kilku uczestników pielgrzymki, jakie wrażenia wynieśli z tej niezwykłej chrześcijańskiej podróży.
Ewa Domańska z Przodkowa:
-Pielgrzymka była nieprawdopodobnym przeżyciem. Zobaczyć miejsca, w których wszystko się zaczęło, być tam, gdzie był Pan Jezus, chodzić Jego śladami – to niesamowite uczucie. Mogliśmy niemal uczestniczyć w życiu Chrystusa. W tamtych regionach splatają się ze sobą różne kultury i różne religie. To wszystko wywiera na człowieku niezwykłe wrażenie. Zachęcam każdego, kto miałby możliwość pojechania w tamte miejsca, że naprawdę warto to zobaczyć. Poza tym na naszej pielgrzymce niczego nam nie brakowało – były wygodne pokoje, dobre jedzenie...
Jarosław Kunikowski z Przodkowa:
-Oceniam pielgrzymkę nie pod kątem tego, jak piękne miejsca zwiedziliśmy, tylko jak ważne są one w religii chrześcijańskiej. To nie była wycieczka typowo turystyczna, ale rekolekcje. Okazji do przeżyć duchowych było naprawdę sporo. Na wszystkich z pewnością duże wrażenie zrobiła wizyta w Muzeum Holocaustu. Znajdowały się tam fotografie pomordowanych Żydów, a także między innymi pomnik Korczaka z dziećmi. Prawie z każdego miejsca zabierałem ze sobą na pamiątkę kamień. Teraz mam w planach zrobienie pamiątkowej makiety z trasą naszej pielgrzymki. Makieta będzie wykuta w skale, a w tych miejscach, które zwiedziliśmy, umieszczę zebrane przeze mnie kamienie. Chciałbym podarować to naszemu księdzu proboszczowi.
Anna Kunikowska z Przodkowa:
-To nie była moja pierwsza pielgrzymka do Ziemi Świętej. Byłam tam już z mężem dwa lata temu. Uważam jednak, że im częściej odwiedza się tamte strony, tym pełniej można wszystko przeżyć. Sama konfrontacja oczekiwań z rzeczywistością może być sporym zaskoczeniem. Pamiętam, że kiedyś wyobrażałam sobie Miejsce Narodzenia Jezusa w Bazylice Narodzenia jako kaplicę. Tymczasem jest to niewielka wnęka w ścianie i trzeba przyklęknąć, by się tam pomodlić. Dla kogoś, kto przyjeżdża tu po raz pierwszy, niezwykłym może wydawać się również ogromny mur dookoła Betlejem. Ponadto w zachwyt wprawiają cudowne krajobrazy, zwłaszcza panorama Jerozolimy. Pewną przygodą była z pewnością odprawa na lotnisku w Tel Aviv. Niemal każdy z nas musiał przejść kontrolę osobistą. Ja na przykład byłam podejrzana o to, że miałam przy sobie dwa słoiczki miodu. Niektórych to naprawdę stresowało. Poza tym na końcu podróży dowiedzieliśmy się, że wśród sześciu osób z Warszawy, które się do nas dołączyły i które towarzyszyły nam przez całą pielgrzymkę, był główny producent serialu „Ranczo”. Ten pan była bardzo skromny i sympatyczny, ale niemal nikt nie domyślał się wcześniej kim jest. Muszę przyznać, że na pielgrzymce mieliśmy bardzo dobrą opiekę duchową. Ksiądz proboszcz Mielewczyk oraz ksiądz Tomasz Huzarek, student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego naprawdę się nami opiekowali. Dużo się modliliśmy, uczestniczyliśmy w mszach świętych, mieliśmy okazję do kontemplacji w miejscach chrześcijańskiego kultu. Do domu wróciłam naprawdę wyciszona...
Z Kaszub do Ziemi Świętej
KASZUBY/Przodkowo. Śladami Chrystusa i Andrzeja Apostoła. Osiem dni trwała pielgrzymka parafian do kolebki chrześcijaństwa. Odwiedzono takie miejsca kultu jak Bazylika Narodzenia w Betlejem czy Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Na szczęście mimo trwających w Izraelu i Palestynie konfliktów zbrojnych – przodkowskim pielgrzymom nie przydarzyło się nic złego.
- 26.05.2009 00:00 (aktualizacja 13.08.2023 16:02)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze