Portret pamięciowy jest dość dokładny, bo wykonano go w nowej technice używanej przez policję. Obraz wygląda jak normalne zdjęcie do dowodu osobistego.
Jak podaje Radio Gdańsk, nieoficjalnie wiadomo, że świadkowie widzieli napastnika tuż przed piątkowym napadem na punkt kredytowy przy placu Pokoju. Potem mężczyzna miał już na głowie kominiarkę. Został jednak wystraszony, podczas ucieczki zgubił magazynek z amunicją.
Policja sprawdza, czy napastnik ten jest sprawcą wcześniejszej próby napadu. Mężczyzna o bardzo podobnym wyglądzie próbował bowiem obrabować sex shop.
Z ustaleń policji wynika, że napastnik to młody mężczyzna, o wzroście ok. 175 cm, szczupłej budowy ciała. Miał na sobie ciemny dres, bluzę z kapturem z jasnymi naszywkami na rękawach. Wiadomo, że w piątek po nieudanym napadzie na punkt kredytowy przy placu Pokoju uciekał ulicą Elizy Orzeszkowej.
Napisz komentarz
Komentarze