Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 15:39
Reklama
Reklama

Dlaczego nasi bliscy odchodzą? Temat tygodnia.

Powiat kartuski. Zniechęceni życiem w domu odchodzą, aby poszukiwać szczęścia i spełnienia na zewnątrz. Nastoletnie dzieci uciekają od rodziców, matki od dzieci, żony od mężów, mężowie od żon. Przyczyną, w dużym skrócie, jest brak serdecznego kontaktu w rodzinie. Wielu zaginięć można uniknąć...
Dlaczego nasi bliscy odchodzą? Temat tygodnia.
W powiecie kartuskim sprawą zaginionych zajmuje się sekcja kryminalna.  Osoby te policja dzieli na dwie kategorie: pierwszą stanowią takie osoby, które oddaliły się z domu dobrowolnie, natomiast drugą kategorię, o wiele bardziej poważną, stanowią takie osoby, u których istnieje przypuszczenie, że mogły stać się ofiarą przestępstwa. Od momentu zgłoszenia przez rodzinę o zaginięciu, policja ma obowiązek w ciągu trzech godzin zarejestrować ją w systemie jaką zaginioną.

Rokrocznie w powiecie kartuskim odnotowuje się ponad 30 osób zaginionych. Zaledwie od stycznia br. do końca marca policja poszukiwała 11 osób. Wiele zaginięć odnotowano na początku roku, szczególnie w okresie karnawału.
Największą grupą osób zaginionych są ludzie młodzi (często nieletni). Uciekają oni z domu z rozmaitych powodów. Na przykład: nieporozumienia z rodzicami, niepowodzenia w szkole, braku akceptacji w grupie rówieśniczej, alkoholizmu, zawodu miłosnego.

-Ludzie w  młodym wieku zazwyczaj nie zdają sobie sprawy z tego co robią, czyli po prostu znikają, chcą skorzystać z uciech życia, zabierają więc wszystkie oszczędności i jadą w świat. Nie przychodzi im jednak  przez myśl, że poszukuje ich praktycznie cała Polska w tym kilkuset ludzi na terenie naszego powiatu - tłumaczy komisarz Sławomir Sikora, naczelnik Sekcji Kryminalnej Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.
Wiosna i lato, to pory roku, w których policja częściej niż zwykle przyjmuje zgłoszenia o osobach zaginionych. Zdaniem komisarza Sławomira Sikory czas wakacji sprzyja ucieczkom z domów.
-W tym okresie zwiększa się przede wszystkim liczba zaginionych nastolatków. Słońce, miłość, niespełnione marzenia – tłumaczy.  - Łatwiej jest podjąć decyzję o odejściu, bowiem są większe szanse na znalezienie pracy sezonowej.
Tymczasem osoby, które decydują się na opuszczenie bliskich bez słowa, często nie zdają sobie sprawy z tego, że rodzina - nie wiedząc, co dzieje się z osobą zaginioną, pogrążona jest w rozpaczy.
-Bywa, że ktoś decyduje się na ucieczkę  ponieważ myśli, że jest ciężarem dla swoich bliskich lub nie radzi sobie z problemami. Myśli, że jego zniknięcie to dobre rozwiązanie. Najczęściej jednak opuszczona rodzina zupełnie inaczej ocenia sytuację - wyjaśnia Sławomir Sikora.
Dużą część osób zaginionych w ciągu roku stanowią osoby w podeszłym wieku. W tej grupie najczęstszą przyczyną zaginięcia jest zerwanie ze środowiskiem z powodów nieporozumień rodzinnych, małżeńskich lub trudności finansowych.

W powiecie kartuskim rocznie ginie kilka osób powyżej 60. roku życia. Są wśród nich ludzie, którzy porzucają bliskich z powodu kłopotów rodzinnych, finansowych lub alkoholizmu. Wiele osób z tej grupy cierpi na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne, zaniki pamięci i amnezję. Świadomie lub nieświadomie opuszczają one dom rodzinny lub szpital.
-Zazwyczaj takie osoby oddalają się w okresie jesiennym - mówi Sławomir Sikora. - Wobec nich podejmujemy szczególne środki celem odnalezienia ich jak najszybciej, ponieważ wiadomo w okresie jesiennym są już przymrozki, a dla osób starszych noc spędzona poza domem mogłaby się zakończyć tragicznie. Poza tym takie osoby nie postępują racjonalnie,  idą przed siebie, często nie pamiętają kim są, czasami muszą także przyjmować leki.
W poszukiwaniu najważniejszą rolę odgrywa czas. Im szybciej nastąpi zgłoszenie o zaginięciu, tym większe są szanse na to, że dana osoba zostanie odnaleziona.
-Najważniejsze jest pierwsze kilka godzin  - twierdzi Sławomir Sikora. - Gdy przyjmujemy zgłoszenie o zaginięciu sprawdzamy drogi odejścia, czasami w poszukiwaniach pomaga nam pies tropiący, nie ma też co ukrywać, wiele udaje się zdziałać dzięki współpracy ze strażakami. Często udaje się dotrzeć do zaginionego dzięki telefonowi komórkowemu lub karcie, którą płacił.  Najczęściej osoba zaginiona znajduje się w ciągu kilku, najwyżej kilkunastu dni. W ubiegłym roku na 37 osób zaginionych, nie udało się odnaleźć jednej osoby. W połowie przypadków, żeby te osoby się odnalazły wystarczyło wysłanie zaledwie jednego SMS-a.
Zdarzało się, że z domu uciekały osoby pełnoletnie, i gdy już zostały odnalezione  nie życzyły sobie informowania najbliższej rodziny o tym gdzie są.
-Chciały zerwać jakikolwiek kontakt z rodziną i mają jak najbardziej do tego prawo – wyjaśnia komisarz Sławomir Sikora. - W tym momencie policja odnotowuje, gdzie taka osoba przebywa i  jest to tylko informacja do celów prawnych. Rodzinie przekazujemy jedynie, że ta osoba jest cała i zdrowa.
Szczególne przypadki
W ubiegłym roku kilkaset policjantów i strażaków przez kilkanaście godzin poszukiwało 80-letniej mieszkanki Stężycy. Staruszka przez jedną noc zdążyła przewędrować  kilkadziesiąt kilometrów przez lasy.  Kobietę odnaleziono następnego dnia pod Kartuzami, była skrajnie wycieńczona, ale na szczęście nic się jej nie stało. Kobieta była zdrowa umysłowo. Tłumaczyła się, że po prostu chciała się przejść.  W tym roku odnotowano przypadek, gdzie młody chłopak będąc pod presją rodziny, nie mówiąc nic nikomu  spakował się, wziął pieniądze i pojechał na wakacje w Polskę.  Po paru dniach, gdy skończyły się mu pieniądze przyjechał do Gdańska i zadzwonił po rodziców.
Nieodnalezieni

Najstarsze poszukiwania, które prowadzi kartuska policja są z 1995 roku. Zaginęła wtedy  czteroosobowa rodzina z Kartuz. Policjanci podejrzewają, że rodzina  ta obecnie przebywa na Wyspach Brytyjskich, nie są to jednak informacje potwierdzone. Kolejna sprawa to zaginięcie mężczyzny z Chwaszczyna, zgłoszone w 1998 roku, którego nie udało się jeszcze odnaleźć.
-Jest to sprawa bardzo trudna, gdyż osoba ta była w dość głębokiej depresji, gdy oddaliła się z domu, w dodatku miała problemy z alkoholem i w dzień ucieczki została zwolniona z pracy - tłumaczy Sławomir Sikora. - Nasze czynności do chwili obecnej nie doprowadziły do odnalezienia mężczyzny, choć trzeba jeszcze dodać, że jeśli w kraju zostaną odnalezione jakiekolwiek nieznane zwłoki, to w tym momencie każde takie zdarzenie analizujemy pod kątem identyfikacji z naszym zaginionym. Inna nie wyjaśniona sprawa, to zaginięcie mieszkańca Chwaszczyna, który od 2 lat  mieszkał w Kanadzie, gdzie pracował w Instytucie Nonotechnologii jako biolog-fizyk. Jak ustalono mężczyzna wybrał się na wycieczkę do Honolulu, skąd nie powrócił.
-Pomimo, że mężczyzna nie zaginął w Polsce i czynności szczegółowe prowadzi policja amerykańska, jednakże ze względu na to, że był zameldowany w kraju i fakt zgłoszenia przez rodzinę, my również prowadzimy te poszukiwania  - wyjaśnia komisarz Sikora. - Dużo w tej sprawie robi także rodzina, jednakże jak dotąd nie udało nam się ustalić miejsca pobytu tego mężczyzny.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

a.j 29.10.2008 17:03
no wlaśnie ale jak powiedzieć mam np. mamie ze brak mi miłości w domu

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 9°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 13 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama