Jak poinformowała Anna Czapp, oficer prasowy kartuskiej policji na strzały w lesie skarżyli się mieszkańcy, dlatego też w tamtym rejonie zwiększono liczbę patroli. Do zatrzymania 36-letniego mieszkańca powiatu bytowskiego i 45-letniego mieszkańca Kartuz, którzy w kartuskim lesie urządzili sobie strzelaninę doszło 4 września o godz. 16.30.
- Policjanci ruchu drogowego zauważyli wyjeżdżający z drogi prowadzącej do byłej strzelnicy samochód marki Mercedes - mówi Anna Czapp, rzecznik prasowy kartuskiej policji. – Zatrzymali pojazd i zdecydowali się go przeszukać. W samochodzie znajdowało się kilka sztuk broni i amunicja.
Okazało się, że kartuzianin również w domu przechowywał różnego rodzaju lufy, magazynki, zamki i kolby. Jak mówi Anna Czapp, część rzeczy może pochodzić z okresów II wojny światowej.
Wobec zatrzymanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Napisz komentarz
Komentarze