Wstęga na trasie Kiełpino – Pikarnia
Przedsięwzięcie realizowane było w trzech etapach. Pierwszy odcinek został wykonany w 2003 r., kosztował 800 tys. zł, z czego 50 % pochodziło z SAPARD-u. Drugi, zrealizowany w 2005 r. za 1,6 mln zł wsparty został w 75 proc. ze środków z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Zakończony obecnie trzeci etap, otrzymał 36 % dofinansowania z EFRR oraz 10 % z budżetu państwa. Budowa 1,2 -kilometrowego odcinka pochłonęła, bagatela, 4,1 mln zł.
- Ostatni etap był tak drogi, bo poza wykonaniem samej drogi wraz z chodnikami konieczna była budowa zbiornika retencyjnego, przejazdu kolejowego i skrzyżowania z drogą wojewódzką. Długo trwały też negocjacje z właścicielami gruntów, na których miała przebiegać trasa – wyjaśniała starosta Janina Kwiecień. Jak wyliczała, zrealizowanie tejże inwestycji niesie za sobą szereg korzyści: kierowcy mogą jeździć w komfortowych warunkach a piesi w Mezowie poruszać się po chodnikach, wzrosła atrakcyjność tego terenu pod kątem inwestycyjnym, powstała w ten sposób tzw. mała obwodnica Kartuz odciążająca ruch w mieście.
Obok wspomnianych korzyści nie można zapominać, iż diametralny wzrost ruchu na trasie niesie też za sobą zagrożenie dla mieszkańców blisko 3-tysięcznego Kiełpina. Dlatego też samorząd powiatowy wspólnie z gminą muszą jak najszybciej zająć się budową chodników przy biegnącej przez wieś ulicy Długiej.
Reklama
Finał „drogi przez mękę”
KASZUBY. Tę inwestycję wielu zwykło nazywać drogą przez mękę. Budowa drogi Kiełpino – Pikarnia, która zapoczątkowana została jeszcze przez gminę, a po reformie administracyjnej spadła na barki powiatu, w końcu została zakończona.
- 13.10.2007 20:11 (aktualizacja 13.08.2023 11:01)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze