W sobotę weszła do jednego z żukowskich sklepów spożywczych, poprosiła o paczkę kawy i zapłaciła banknotem o dużym nominale. Gdy ekspedientka wydała jej resztę stwierdziła, że jednak się rozmyśliła, poprosiła o wpłacony wcześniej banknot oddając paczkę kawy i otrzymaną resztę. Dopiero po jakimś czasie ekspedientka zorientowała się, że „oddana” przez kobietę suma to tylko część wypłaconej przez nią reszty, reszta trafiła do kieszeni cyganki.
To drugi taki przypadek na terenie gminy Żukowo, podobne zdarzenie miało miejsce w Baninie.
Napisz komentarz
Komentarze