Ostatnia droga umiłowanego kapłana ks. Waldemara Piepiórki – kustosza Sanktuarium Królowej Kaszub w Sianowie. -
Prawdziwe tłumy ludzi pożegnały w piątek, 15 lutego księdza Waldemara Piepiórkę, kustosza Sanktuarium Królowej Kaszub w Sianowie. Umiłowany nie tylko przez mieszkańców Sianowa kapłan zmarł w niedzielę 10 lutego. Miał 67 lat.Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga, który podkreślił, że dzień pogrzebu śp. ks Waldemara Piepiórki jest wyjątkowy, gdyż minęły dokładnie 24 lata jak objął on parafię w Sianowie.
-Waldemar jest już po drugiej stronie życia. Może on zaświadczyć, że zgodnie z linią błogosławieństw, był pokorny sercem, silny wiarą, kochał Boga i ludzi.
Urodził się w niedzielę i zmarł w niedzielę. W niedzielę - Dzień Zmartwychstania Pana, Dzień Zesłania Ducha Świętego. Dzień Święty, Dzień Bogu poświęcony. - podkreślał jeden z jego kolegów z seminarium.
Proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Sianowie spoczął na przykościelnym cmentarzu . W ostatnim pożegnaniu nie zabrakło rodziny, przyjaciół, parafian, mieszkańców Sianowa i Kaszub, a także władz samorządowych, pocztów sztandarowych, parlamentarzystów i przedstawicieli władz państwowych. Przybył m.in. Maciej Łopiński, szef gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przeczytał on list od prezydenta.
Prezydent stwierdził w nim, że z ogromnym smutkiem przyjął wiadomość o śmierci księdza proboszcza Waldemara Piepiórki, kustosza Sanktuarium w Sianowie, którego ujmująca życzliwość, otwartość, pogoda ducha, skromność i pobożność zjednała wiele serc. Prezydent wspominał też swoją wizytę w Sianowskim Sanktuaium.
“Goszcząc tutaj zapamiętałem zaangażowanie z jakim ks. Waldemar pełnił funkcję gospodarza tego wyjątkowego miejsca. Gorliwość z jaką zabiegał o potrzeby pielgrzymów i swoich parafian. W osobie śp. ks. Waldemara Piepiórki żegnam oddanego swojemu posłannictwu duszpasterza, duchowego ojca i przewodnika sianowskiej społeczności parafialnej, człowieka wielkiej dobroci.”
Maciej Łopiński poinformował, że prezydent Lech Kaczyński postanowieniem z dn. 14 lutego br. nadał pośmiertnie ks. Waldemarowi Piepiórce za wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej i rozsławianie kultu Matki Boskiej Królowej Kaszub krzyż oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
Wieloletniego proboszcza parafii NNMP w Sianowie żegnali wszyscy, którzy go znali.
- Przez wiele lat powierniczył w naszych sprawach. Dzielił z nami radości i smutki codziennego dnia. Chrzcił nasze dzieci, przyjmował je do I Komunii Świętej, przygotowywał młodzież do bierzmowania, błogosławił związkom małżeńskim, codziennie odprawiał msze święte i słuchał spowiedzi. Był dla nas dobrym pasterzem, zawsze uśmiechnięty, gotowy pomóc rozwiązać nasze problemy. Jako kustosz Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Kaszub troszczył się o jego rozwój. Czasami kilka razy dziennie przyjmował pielgrzymów, opowiadał im o cudach w Sianowie i modlił się z grupami, które tutaj przyjeżdżały. Księże Waldku, żegnamy cię dzisiaj, niech Maryja Królowa Kaszub pozwoli ci, aby jej Syn wziął Cię w swoje ramiona. Zapewniamy, że jesteśmy wdzięczni za to co dla nas zrobiłeś i nie zapomnimy o Tobie w naszej modlitwie. Odpoczywaj w pokoju - żegnał kustosza w imieniu Rady Duszpasterskiej i Ekonomicznej Jarosław Żurański.
- Drogi księże proboszczu, wielki przyjacielu strażaków. W imieniu Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Kartuzach i strażaków powiatu kartuskiego pragnę cię pożegnać i wyrazić nasz ból i smutek. Z wielkim wzruszeniem pochylamy nad Tobą swoje sztandary. Przy Tobie stoimy ostatni raz, przy ołtarzu będziemy stać zawsze - mówił Edmund Kwidziński, komendant powiatowy PSP w Kartuzach
-Dziś żegnamy czcigodnego kapłana, a przede wszystkim wspaniałego człowieka. Miałem przyjemność i zaszczyt poznać go osobiście 30 października 2006 r. Znałem księdza bardzo krótko, ale muszę powiedzieć, że zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Jego niezwykła łagodność, dobroć oraz autorytet, ale oparty na miłości i świadectwie własnego przykładu. Ks. Waldemar wywarł również wielkie piętno w pewnych osobistych wydarzeniach w mojej rodzinie w ciągu ostatniego roku. Bardzo szczęśliwe, pozytywne. W mojej pamięci pozostanie on jako uosobienie dobroci, wielkoduszności i otwartości na bliźniego - przemawiał poseł Jacek Kurski.
Senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk żegnając kustosza sianowskiego sanktuarium zacytowała Psalm 23
“Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie, pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie odpocząć mogę,
orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po ścieżkach właściwych przez wzgląd na swoją chwałę. Chociażby, przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną...”- Spoczywaj w pokoju.
Biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga wyznaczył następcę śp. ks. Waldemara Piepiórki. Nowym proboszczem sianowskiej parafii został ks. Eugeniusz Grzędzicki z Klukowej Huty.
Umiłowany kapłan - już po drugiej stronie...
KASZUBY. - W mojej pamięci pozostanie on jako uosobienie dobroci, wielkoduszności i otwartości na bliźniego - wyznał poseł Jacek Kurski. Pożegnalny list od prezydenta odczytał Maciej Łopiński. Przez wiele lat ks. Waldemar Piepiórka powierniczył w naszych sprawach. Dzielił z nami radości i smutki codziennego dnia...
- 19.02.2008 00:06 (aktualizacja 13.08.2023 11:01)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze