Mieszkańcy protestowali
1 września br. na kościerskim rynku odbyła się akcja zbierania podpisów przeciwko likwidacji Sądu Rejonowego w Kościerzynie. Mieszkańcy wyrażali swój sprzeciw wobec zamiaru Ministra Sprawiedliwości - reorganizacji sądów - zniesienia sądów rejonowych w Polsce, w tym w Kościerzynie.
Sprzeciw sobie, decyzja sobie...
Jednakże minister Jarosław Gowin podjął decyzję niekorzystną dla mieszkańców Kościerzyny i powiatu. Nie pomogły starania burmistrza Kościerzyny (b. posła PO, kolegi partyjnego ministra Gowina) oraz innych samorządowców popierających protest mieszkańców.
W piątek, 5 października, Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin podpisał zapowiadane wcześniej rozporządzenie w sprawie zniesienia niektórych sądów rejonowych.
Przepisami tego rozporządzenia z dniem 1 stycznia 2013 r. 79 sądów rejonowych o limicie etatów do 9 sędziów włącznie zostanie przekształconych w wydziały zamiejscowe (cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych) sąsiednich sądów.
Na terenie woj. pomorskiego (w obrębie Sądu Okręgowego w Gdańsku) od 1 stycznia 2013 r. zlikwidowany zostanie Sąd Rejonowy w Kościerzynie. Obszar zlikwidowanej jednostki obejmie - zgodnie z decyzją Ministra Sprawiedliwości - Sąd Rejonowy w Kartuzach. Natomiast w obszarze właściwości Sądu Okręgowego w Słupsku zlikwidowany zostanie Sąd Rejonowy w Bytowie (obszar ten obejmie Sąd Rejonowy w Lęborku), oraz Sąd Rejonowy w Miastku (obszar ten obejmie Sąd Rejonowy w Słupsku).
Racjonalizacja wg ministerstwa
- Celem zmian jest przede wszystkim bardziej racjonalne i elastyczne wykorzystanie potencjału polskich sędziów - informuje Patrycja Loose, rzecznik prasowy Ministra Sprawiedliwości. - Reorganizacja ta umożliwi prezesowi sądu rejonowego sprawniejsze zarządzanie pracą podległych mu sędziów i jeśli zajdzie taka konieczność skierowanie ich do orzekania w wydziałach, w których przykładowo występują braki kadrowe.
- Kryteriami, jakimi kierował się resort sprawiedliwości przy typowaniu sądów do zniesienia były m.in.: wpływ spraw do danego sądu, liczba sędziów, liczba ludności, czy też udogodnienia dla obywateli - czytamy w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości. - Reorganizacja ma przede wszystkim służyć temu, by przy racjonalniejszej strukturze organizacyjnej, która pozwali na bardziej efektywne wykorzystanie kadr, obywatele mieli łatwiejszy dostęp do sądu i by krócej czekali na rozpatrzenie swojej sprawy, a ewentualne oszczędności nie stanowiły decydującej przesłanki dla planowanych zmian.
"Tylko" zmiana szyldu?
Od 1 stycznia 2013 r., po wprowadzeniu reformy, w praktyce zmieni się tylko nazwa - sąd w Kościerzynie będzie bowiem nadal funkcjonować, lecz jako wydział zamiejscowy Sądu Rejonowego w Kartuzach.
Jak wyjaśnia rzecznik MS, nadal w tym samym miejscu obywatele będą mogli załatwić swoje sprawy, bez konieczności udania się do sąsiedniego miasta. Nie będzie również przeszkód, by nadal działały kasy, czy biura podawcze. Decyzję w tej sprawie podejmować będą prezesi sądów. Pracownicy administracyjni zasilą wydziały orzecznicze wymagające wzmocnienia.
Ma być sprawniej
Minister Gowin powiedział w sobotę, że "jego obowiązkiem jest zadbanie o to, by sądy w Polsce funkcjonowały sprawnie, żeby nie trzeba było latami czekać na wyroki. Ta zmiana to jeden z niezbędnych elementów".
Minister wyjaśniał idee reorganizacji: Chodzi tylko o to, żeby sędziowie orzekali nie tylko w jednym sądzie, jak do tej pory, tylko w dwóch, czasami w trzech. Zmiany mają służyć lepszemu wykorzystaniu kadry sędziowskiej.
Sprzeciw
Według prezesa koalicyjnego PSL (wicepremiera, ministra gospodarki) Waldemara Pawlaka decyzja ministra Jarosława Gowina o skasowaniu 79 sądów jest błędem. - Żadnego zysku ekonomicznego i organizacyjnego nie ma, natomiast frustracja w wielu powiatach powstanie - powiedział w sobotę prezes PSL.
PSL chce, aby przepisy, na mocy których minister dokonuje reorganizacji sądów, zbadał Trybunał Konstytucyjny. Reorganizacja sądownictwa rejonowego w drodze rozporządzenia została zaskarżona do TK przez Krajową Radę Sądownictwa.
Napisz komentarz
Komentarze