Przed ołtarzem ks. proboszcz Arkadiusz Śnigier zapalił dwie świece symbolizujące Prezydenta i Pierwszą Damę, a obok na białym tle widniały fotografie z ich sylwetkami. Natomiast chór „Laurentii Amici” pod dyr. Wawrzyńca Zamkowskiego, który poprzez wiązankę pieśni kościelnych i patriotycznych, stworzył piękną oprawę muzyczną do liturgii.
- Dopiero po śmierci Marii i Lecha Kaczyńskich widzimy, kim byli ci ludzie- mówił ks. Śnigier i nawiązał do słów włoskiego felietonisty, który wspominał spotkanie z Matką Teresą z Kalkuty- „Ucałowałem jej dłoń wiele razy, dłoń, która złagodziła tak wiele cierpień, tak wiele bólu. W tym momencie poczułem całą próżność świata, w którym żyje i wówczas przyszło do mnie uczucie bardzo bolesne, że do tej pory żyłem na próżno, bo właściwie dopiero to spotkanie otworzyło mi oczy, że jest tylko jeden ideał, dla którego warto żyć i tym ideałem jest miłość”. Myślę, że miłość, która połączyła śp. Lecha i Marię Kaczyńskich jest przykładem dla nas, abyśmy oprócz wszystkich zadań, jakie mamy na dzisiaj, naszych ludzkich trosk, zawsze dbali i karmili miłość do najbliższych.
Reklama
Miłość prezydenckiej pary może być wzorem
MALBORK. W dniu pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich również Malbork włączył się modlitwą do uroczystości na Wawelu. W kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy liturgia sprawowana była za Prezydenta i jego żonę.
- 19.04.2010 00:00 (aktualizacja 15.08.2023 18:48)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze