Niepokojące sygnały o „latających” pokrywach studzienek na drodze 515 trafiły również do radnych miejskich, którzy występowali podczas wielu sesji samorządu w tej sprawie. Pokrywy te już wcześniej nie trzymały się ściśle studzienek kanalizacyjnych i były poprawiane. Przypomnijmy, remont ulic Sikorskiego i de Gaulle'a zakończył się niecałe trzy lata temu. Droga jest objęta gwarancją. W Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Gdańsku dowiedzieliśmy się, że o problemie malborczyków... nikt tam nie słyszał.
- Muszę najpierw obejrzeć jezdnię i studzienki – powiedział nam w ubiegłym tygodniu Zdzisław Jabłonowski, zastępca dyrektora ds. Utrzymania i Budowy Dróg w gdańskim ZDW. - Oczywiście na skutek eksploatacji mogą być luźniejsze pokrywy, bo są to „urządzenia”, z którymi bywają kłopoty. Nigdy nie leżą idealnie, bo włazy do studzienek nie leżą idealnie równo z jezdnią – tłumaczył Jabłonowski.
W poniedziałek potwierdziły się obawy malborczyków, użytkowników jezdni drogi wojewódzkiej 515.
- Zrobiliśmy przegląd przedgwarancyjny i sporządziliśmy z niego protokół – mówi Zdzisław Jabłonowski. - Pokrywy studzienek kanalizacyjnych są do poprawki, co wykonawca ma obowiązek zrobić przed upływem gwarancji, czyli do końca sierpnia – zapewnia.
Jak się dowiedzieliśmy, część studzienek, podczas wielkiego remontu w 2007 r. i przekładania podziemnych sieci można było wyprowadzić poza jezdnię. Miasto wówczas nie skorzystało z tej możliwości.
Reklama
„Latające” pokrywy studzienek do poprawki.
MALBORK. - Pokrywy studzienek kanalizacyjnych na jezdni ulic Sikorskiego i de Gaulle'a są luźne. Podskakują, kiedy się przejeżdża – skarżą się kierowcy przemierzający ten malborski odcinek drogi wojewódzkiej nr 515. - Nie minęły jeszcze trzy lata od remontu, koniecznie trzeba poprawić – sugerują.
- 22.07.2010 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 02:03)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze