Historia obrazu Matki Boskiej Malborskiej nie jest w pełni znana.
- Kiedy krzyżacy przybyli do Malborka, zastali już kult Matki Boskiej. W obecnej Bramie Mariackiej znajdował się pierwowzór obrazu, ale nie wiemy jak wyglądał – opowiada ks. Krzysztof Gołębiewski, proboszcz parafii św. Jana. - Na przełomie XIII i XIV w. Krzyżacy doszli do wniosku, że poprawią wizerunek Matki Boskiej, jednak nie wiadomo ile w tym nowym wizerunku zostało z oryginału. Obraz został umieszczony w tym samym obiekcie- w Bramie Mariackiej, jako chroniący miasto. Sam kult Matki Bożej był bardzo żywy. Pod koniec XV w. obraz został przeniesiony do głównej bramy tam, gdzie kiedyś był drewniany most i zachował się do 1945 r.
Na szczęście powstała kopia obrazu.
- W XVII w. został namalowany fereton, który nosiło się na procesji. Był przechowywany w kościele zamkowym – mówi ks. Krzysztof. - Kiedy w 1945 r. Niemcy wycofywali się z Malborka, Rosjanie ostrzelali zamek. W tym niszczycielskim ogniu został zniszczony obraz, który był w bramie. Wtedy ks. Feliks Sawicki z wraz z mieszkańcami miasta ratował z zamku to, co się dało, a fereton został przeniesiony do kościoła św. Jana.
Pierwszy proboszcz orionista był prekursorem renowacji obrazu.
- Obraz został przewieziony do Torunia, gdzie został wykonana jego renowacja. Po czym wrócił do Malborka, ale bez ram. Przez kilkanaście lat wisiał na korytarzu na plebani. Ksiądz Krzysztof Miś (poprzedni proboszcz parafii – przyp. red.) pochylił się nad obrazem i dał go do odnowienia, a następnie wrócił na swoje miejsce do kościoła – dodaje ks. proboszcz.
O obrazie dowiadujemy się coraz więcej. Wiemy, że jest napisana i zaakceptowana modlitwa do Matki Boskiej Malborskiej.
Ostatnia renowacja obrazu nie byłaby możliwa, gdyby nie pieniądze od darczyńcy.
- Kiedy pracownicy kancelarii zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego przygotowywali wizytę w Malborku, to jednym z jej punktów miało być odwiedzenie kościoła św. Jana. Renowacja obrazu to dar dla parafii – kontynuuje ks. Krzysztof. - Okazało się wówczas, że w Toruniu nadal są ramy od obrazu i 22 lipca XVII-wieczny obraz powrócił w XVII-wiecznych ramach. Jest to Matka Boska Malborska Opiekunka Miasta. Ks. Prowincjał naszego zgromadzenia poświęcił obraz, co było konieczne po tak gruntownych pracach.
Na tym jednak historia Matki Boskiej się nie kończy. Można powiedzieć, że tu otwierają się karty jej nowej historii, bo jest duża szansa, że wizerunek przemówi do wiernych w naszym mieście i kult Matki Bożej Malborskiej ożyje.
- Obraz powinien znaleźć miejsce stacjonarne w świątyni, bo na razie jest na mensie ołtarza św. Józefa. Później najlepiej kopia obrazu mogłaby wędrować po domach – uważa ks. proboszcz i przekonuje, że również inne, bardzo znane i czczone wizerunki Maryi na początku były po prostu malowidłami. - Kiedyś obraz Matki Boskiej Częstochowskiej był obrazem namalowanym na desce, teraz pielgrzymują do niego ludzie. Wszystko zależy od naszego podejścia. Mamy swoją Matkę Boską w Malborku, mamy pośrednictwo duchowe, możemy pielgrzymować w obrębie miasta z ulicy obok do obrazu i to też będzie pielgrzymka. Na początku trzeciego tysiąclecia można by było znaleźć coś wspólnego dla wszystkich mieszkańców Malborka, którzy często przyjechali tu i tworzą bardzo zróżnicowany konglomerat. Myślę, że możemy mieć coś wspólnego i może to być właśnie Matka Boska Malborska. Tak naprawdę wszystko jest zmienne. Zmieniają się księża w parafii, zmieniają się władze, ludzie wyjeżdżają z miasta, a obraz tu był i będzie.
Reklama
Wróciła opiekunka miasta
MALBORK. Obraz Matki Boskiej Malborskiej stał przez wiele lat na jednym z bocznych ołtarzy w kościele św. Jana Chrzciciela. Z pewnością wiele osób przeszło obok niego obojętnie, lecz teraz obraz ukazuje nam się na nowo. Po pierwsze dlatego, że wrócił z renowacji i jest w oryginalnych ramach, a po drugie - nie jest zwykłym obiektem sakralnym i warto o tym pamiętać.
- 09.08.2010 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 04:03)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze