Na szczęście pogoda sprzyja i sytuacja na Wiśle się stabilizuje.
- Podczas dyżurów służb prowadzony jest pełny monitoring oraz prace zabezpieczające na odcinkach szczególnie narażonych po zagrożeniu powodziowym w czerwcu – informuje Stanisław Chabel, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Malborku
W poniedziałek wszystko wskazywało na to, że Wisła stopniowo opada. Stan alarmu powodziowego, na podstawie informacji uzyskanych z IMiGW Centralnego Biura Prognozy, przypadł na sobotni poranek.
- Spodziewamy się, że stan wody unormuje się do środy – mówi Stanisław Chabel. - Jednak w Borętach i Lisewie zaobserwowaliśmy podsiąki. Trochę nas ich duża ilość, bo fala wezbraniowa przechodziła dość krótko.
Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego cały czas jest w kontakcie z przedstawicielami służb i inspekcji oraz gmin, jak również Zarządu Melioracji.
- Chcemy w przyszłości lepiej monitorować sytuację, bo np. w Lisewie cały czas jest problem z zejściem wody, bo prawdopodobnie uszkodzony jest tam drenaż – zapowiada naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.
Sytuacja powodziowa stwarza również problemy dla rolników, bo nie mogą dojechać na swoje pola.
- Będziemy tę kwestię omawiać zarówno z przedstawicielami Wydziału Środowiska i Rolnictwa Starostwa Powiatowego oraz Zarządu Dróg Powiatowych – tłumaczy Chabel.
Reklama
Idzie woda - pilnują wałów na Wiśle
POWIŚLE/ŻUŁAWY. W piątek starosta malborski ogłosił pogotowie przeciwpowodziowego. Największe zagrożenie występują w gminach Miłoradz i Lichnowy. Na wały skierowane są oczy strażaków i przedstawicieli samorządów
- 15.09.2010 00:00 (aktualizacja 16.08.2023 10:52)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze